- Starają się zrobić to, co najgorsze. Nienawidzą, nie uznają, a skoro z racji wieku nie mogą wsadzić do więzienia, to nękają na inne sposoby - powiedziała na antenie TVN24 Weronika Sebastianowicz, 83-letnia kombatantka AK, która ma odpowiedzieć przed białoruskim sądem za nielegalną dystrybucję żywności.
Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy Związku Polaków na Białorusi Weronika Sebastianowicz, weteranka II wojny światowej, 10 czerwca stanie przed sądem w Grodnie. Jest oskarżona o nielegalną dystrybucję paczek żywnościowych. 2 kwietnia funkcjonariusze białoruskiego Urzędu Celnego w Grodnie zabrali z Sebastianowicz około 70 paczek świątecznych dla mieszkających na Białorusi kombatantów Armii Krajowej. Nie zwrócili ich, zasłaniając się końcem terminu przydatności do spożycia. Teraz Urząd Celny na Białorusi skierował sprawę do sądu.
Rozprawa ma mieć miejsce 10 czerwca. - Stawię się w sądzie. Wartość tych paczek wyceniono na 22 miliony rubli, więc przygotowuję się na dotkliwą karę - stwierdziła kombatantka.
TVP Info
Rozprawa ma mieć miejsce 10 czerwca. - Stawię się w sądzie. Wartość tych paczek wyceniono na 22 miliony rubli, więc przygotowuję się na dotkliwą karę - stwierdziła kombatantka.
TVP Info