Prezydent USA Barack Obama wezwał Francję do wstrzymania się ze sprzedażą Rosji okrętów desantowych Mistral. - Lepiej byłoby przycisnąć klawisz pauzy - powiedział po szczycie G7 w Brukseli - podaje TVN24.
Na jesieni Francja ma przekazać Rosji dwa supernowoczesne okręty. Kontrakt jest wart 1,2 mld euro. Budzi jednak kontrowersje, ponieważ Rosja może ulokować okręty na okupowanym Krymie.
- Wyraziłem pewne obawy - i nie sądzę, że jestem w tym osamotniony - co do kontynuowania znaczących transakcji dotyczących obronności z Rosją w czasie, gdy pogwałciła ona podstawowe prawo międzynarodowe i suwerenność terytorialną sąsiada - powiedział Obama podczas konferencji prasowej.
Prezydent USA jednak uznał, że to duża transakcja i że miejsca pracy we Francji są ważne. - Ale byłoby lepiej przycisnąć klawisz pauzy. Prezydent (Francois) Hollande jak dotąd podjął inną decyzję - dodał Obama.
Stany Zjednoczone i niektóre kraje UE wzywały już wielokrotnie Paryż, aby przemyślał sprzedaż okrętów Moskwie. Jednak Francja odrzuca apele i krytykę, tłumacząc że unieważnienie kontraktu przyniosłoby więcej szkód Paryżowi niż Moskwie.
TVN24
- Wyraziłem pewne obawy - i nie sądzę, że jestem w tym osamotniony - co do kontynuowania znaczących transakcji dotyczących obronności z Rosją w czasie, gdy pogwałciła ona podstawowe prawo międzynarodowe i suwerenność terytorialną sąsiada - powiedział Obama podczas konferencji prasowej.
Prezydent USA jednak uznał, że to duża transakcja i że miejsca pracy we Francji są ważne. - Ale byłoby lepiej przycisnąć klawisz pauzy. Prezydent (Francois) Hollande jak dotąd podjął inną decyzję - dodał Obama.
Stany Zjednoczone i niektóre kraje UE wzywały już wielokrotnie Paryż, aby przemyślał sprzedaż okrętów Moskwie. Jednak Francja odrzuca apele i krytykę, tłumacząc że unieważnienie kontraktu przyniosłoby więcej szkód Paryżowi niż Moskwie.
TVN24