Krzysztof diagnozę usłyszał ponad 15 lat temu. O jego chorobie wie tylko najbliższa rodzina i kilku dobrych znajomych. Cały czas jest aktywny zawodowo, prowadzi normalne życie, doskonale sobie radzi. I obsesyjnie przestrzega wizyt u psychiatry, kilkuminutowe spóźnienie dawki leku powoduje u niego panikę. Boi się, że jego z trudem zbudowany świat rozsypie się w jednym momencie. – Schizofrenicy często żyją w ciągłym napięciu i strachu, że ktoś dowie się o ich chorobie. Boją się, że zaczną gorzej pracować. Ale nie przez swoją chorobę, a przez lęk, że ta wyjdzie na jaw – mówi Tomasz Kot, prezes Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Osób z Zaburzeniami Psychicznymi „Integracja” i członek Rady ds. Zdrowia Psychicznego przy Ministrze Zdrowia.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.