Cudzoziemcy nieczęsto otrzymują od Elżbiety II tytuł szlachecki. Przed Karzajem zaszczytu dostąpił były burmistrz Nowego Jorku, Rudolph Giuliani. Jako cudzoziemiec afgański przywódca nie będzie jednak mógł poprzedzać swego nazwiska tytułem "sir".
Karzaj pochodzi z arystokratycznego afgańskiego rodu, jest dalekim krewnym byłego króla Afganistanu Zahira Szacha i nawet się konsultuje z sędziwym byłym monarchą.
W czasie trzydniowej wizyty w Wielkiej Brytanii Karzaj spotkał się w czwartek z premierem Tonym Blairem na Downing Street, a wcześniej także z brytyjskimi ministrami: obrony - Geoffem Hoonem, spraw zagranicznych - Jackiem Strawem i spraw wewnętrznych - Davidem Blunkettem.
Karzaj zabiega na świecie o pomoc finansową w odbudowie swego kraju ze zniszczeń wojennych. Chciałby uzyskać 15-20 mld dolarów, co pozwoliłoby Afganistanowi osiągnąć etap rozwoju, na którym był w latach przed inwazją radziecką w 1979 roku. Karzaj chciałby także, aby mandat sił stabilizacyjnych ISAF rozciągał się również poza Kabul.
em, pap