Marta Kaczyńska, córka Lecha i Marii Kaczyńskich, w rozmowie z TVP Info odniosła się do katastrofy w Smoleńsku, w której zginęli jej rodzice.
– Trudno mówić tylko o polskim niedbalstwie – zaczęła. – Usiłowano nam mówić, że to, co się wydarzyło na miejscu tragedii, po katastrofie również świadczy tylko i wyłącznie o niedbalstwie ze strony rosyjskiej. Jeżeli w tak ewidentnych sprawach doszło do wielu zaniedbań, to trzeba niestety myśleć o czymś więcej niż tylko o niedbalstwie – dodała córka prezydenta Kaczyńskiego.
Kaczyńska przyznała, że „stara się jak najmniej rozmawiać o tym, co się wydarzyło 10 kwietnia”. – Ewa staje się coraz dojrzalszą dziewczynką, sama zadaje pytania, ma 11 lat. Odpowiadam jej to, co jestem w stanie, to co wiem. Wiem to, co wszyscy, którzy interesują się okolicznościami tej katastrofy. Czy w moim domu pada słowo zamach? Padają pytania o to, co było przyczyną katastrofy, o dowody, które znamy. Żadnej z okoliczności nie można wykluczyć, także zamachu – podsumowała.
TVP Info
Kaczyńska przyznała, że „stara się jak najmniej rozmawiać o tym, co się wydarzyło 10 kwietnia”. – Ewa staje się coraz dojrzalszą dziewczynką, sama zadaje pytania, ma 11 lat. Odpowiadam jej to, co jestem w stanie, to co wiem. Wiem to, co wszyscy, którzy interesują się okolicznościami tej katastrofy. Czy w moim domu pada słowo zamach? Padają pytania o to, co było przyczyną katastrofy, o dowody, które znamy. Żadnej z okoliczności nie można wykluczyć, także zamachu – podsumowała.
TVP Info