Jeden z najważniejszych polityków Partii Republikańskiej został pokonany w wyborach przez kandydata Tea Party. Komentatorzy twierdzą, że wydarzenie to stanie się początkiem "politycznego trzęsienia ziemi" - podaje CNN.
Cantor nazywany był "numerem 2" w Partii Republikańskiej. Pełnił funkcję lidera większości z Izbie Reprezentantów. W prawyborach w okręgu Richmond pokonał go przedstawiciel ruchu Tea Party - Dave Brat. Uzyskał on 11 punktów procentowych więcej głosów od Cantora.
- Dolary nie głosują, to wy głosujecie. Gdy będę już w Waszyngtonie, każdy głos który oddacie na mnie będzie przybliżał inicjatywę do ludzi, z dala od stolicy - mówił Brat tuż po ogłoszeniu wyników.
Wynik wyborów będzie miał duży wpływ na polityczną karierę Cantora. Wcześniej typowano go na przyszłego spikera izby. Teraz przegrana z kandydatem Tea Party może wstrząsnąć strukturami Partii Republikańskiej.
CNN
- Dolary nie głosują, to wy głosujecie. Gdy będę już w Waszyngtonie, każdy głos który oddacie na mnie będzie przybliżał inicjatywę do ludzi, z dala od stolicy - mówił Brat tuż po ogłoszeniu wyników.
Wynik wyborów będzie miał duży wpływ na polityczną karierę Cantora. Wcześniej typowano go na przyszłego spikera izby. Teraz przegrana z kandydatem Tea Party może wstrząsnąć strukturami Partii Republikańskiej.
CNN