Świadek ws. infoafery odmówił CBA, sąd stanął po jego stronie

Świadek ws. infoafery odmówił CBA, sąd stanął po jego stronie

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Adam Michalewicz, wiceprezes spółki CAM Media, miał zostać przesłuchany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie Prokuratury Apelacyjnej. Odmówił jednak funkcjonariuszom, za co prokurator nałożył na niego wysoką karę. Mężczyzna skierował sprawę do sądu, a ten przychylił się do jego stanowiska i karę cofnął.
W listopadzie 2013 r. Michalewicz miał zostać przesłuchany przez CBA na polecenie Prokuratury Apelacyjnej. – Tego dnia zostało zatrzymanych 18 osób, a przesłuchanych kilkadziesiąt, w tym wysokiej rangi urzędnicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Głównego Urzędu Statystycznego i nikt – poza Michalewiczem – nie kwestionował takiego trybu wezwania na przesłuchanie – powiedział prok. Andrzej Michalski, jeden z prowadzących śledztwo w sprawie infoafery.

Wiceprezes CAM Media odmówił, ponieważ jak doradził mu jego prawnik, nie został wezwany do tego w odpowiedni sposób. – Wiceprezes oświadczył, że wezwanie nie spełnia wymogów, zażądał wezwania go w formie pisemnej. Zaznaczył też, że jest to próba przesłuchania go w innym celu niż procesowy, co nas szczególnie oburzyło – kontynuował Michalski.

Po akcji CBA jedna z funkcjonariuszek sporządziła notatkę, w której opisała incydent, a Michalski, uznając zachowanie Michalewicza za aroganckie, nałożył na niego karę porządkową w wysokości 10 tys. zł. Ten jednak złożył zażalenie w sądzie na wymierzenie grzywny. Zaprzeczył jakoby był arogancki, ponieważ uważał, że nie został skutecznie wezwany na przesłuchanie.

W maju bieżącego roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, uznając stanowisko wiceprezesa CAM Media. Orzeczono, że „nałożenie na Adama Michalewicza kary jest sprzeczne z obowiązującym prawem”. Według sądu „świadek nie został poinformowany ani w jakiej sprawie, ani w jakim charakterze miał być przesłuchiwany”. W związku z tym kara w wysokości 10 tys. zł nałożona przez prokuratora została cofnięta.

Rzeczpospolita