Znani jako „toksyczni bliźniacy” mogliby spokojnie zagrać w kolejnej części „Piratów z Karaibów” zamiast Johnny’ego Deppa i Keitha Richardsa. Wciąż są identyczni, choć widać encyklopedię używek XX w. wypisaną na ich twarzach. Podobnie jak ich chrzestni ojcowie z The Rolling Stones zdecydowali się na jeszcze jedną trasę koncertową. Światowe tournée miało się rozpocząć w Stambule. Występ został jednak odwołany z powodu tragedii w tureckiej kopalni. U nas koncert odbył się bez przeszkód w Łodzi.
Pamiętacie jeszcze moment, w którym pomyśleliście: „OK, chyba się udało, to właśnie będzie nasze zajęcie”?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.