- Czas Tuska, Tuska który uważa Polaków za stado baranów, które każde kłamstwo łykną - się kończy. Strategia Tuska: kłamać w 2007, 2008, 2009, 2011, 2012, 2013 czyli kłamać, kłamać, kłamać, a strategia na czerwiec 2014 palić głupa - się wyczerpała. - Mówił w rozmowie na antenie radia RMF Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie mamy potrzeby dzisiaj z panem prezydentem prowadzić jakiś rozmów. Oczekujemy od prezydenta odpowiedzi, czy będzie zachowywał się jak te trzy buddyjskie małpki - "nic nie widzę, nic nie słyszę, nic nie mówię", czy zabierze głos właśnie w sprawie odpowiedzialności polityków i najważniejszych osób w państwie, które zostały powołane na jego wniosek, za łamanie konstytucji. - Mówił Brudziński przytaczając wypowiedź Lecha Kaczyńskiego: "ja mogę nie być prezydentem, ale na to nie pozwolę".- Natomiast tutaj wszystko wskazuje na to, że prezydent Komorowski właśnie jak te trzy buddyjskie małpki zrobi wszystko, żeby na pół roku czy na parę miesięcy przed wyborami nie drażnić Tuska czy swojego politycznego zaplecza. - podkreślał Brudziński.
- Dzisiaj to jest pytanie otwarte: czy prezydent rzeczywiście zgodnie z przysięgą, którą składał, zgodnie z tym obowiązkiem, jaki na jego ramiona nakłada konstytucja, będzie bronił konstytucji, czy będzie członkiem sitwy, która to sitwa doprowadziła do takiego stanu. - Pytał retorycznie Brudziński i przypominał słowa Komorowskiego przy okazji afery z Renatą Beger, gdzie ówczesny marszałek Sejmu mówił: "Nawet prasa na Jamajce o tym pisze". - Gdzie jest dzisiaj Bronisław Komorowski? Gdzie jest dzisiaj Bronisław Komorowski, kiedy ewidentnie jest łamane prawo? - Pytał Brudziński.
- Szanowni państwo, zwracam się do radiosłuchaczy - ducha nie gaście. Wszystkie działania zgodne z Konstytucją i obowiązującym prawem - Prawo i Sprawiedliwość wykorzysta. - Skwitował polityk PiS.
- Dzisiaj to jest pytanie otwarte: czy prezydent rzeczywiście zgodnie z przysięgą, którą składał, zgodnie z tym obowiązkiem, jaki na jego ramiona nakłada konstytucja, będzie bronił konstytucji, czy będzie członkiem sitwy, która to sitwa doprowadziła do takiego stanu. - Pytał retorycznie Brudziński i przypominał słowa Komorowskiego przy okazji afery z Renatą Beger, gdzie ówczesny marszałek Sejmu mówił: "Nawet prasa na Jamajce o tym pisze". - Gdzie jest dzisiaj Bronisław Komorowski? Gdzie jest dzisiaj Bronisław Komorowski, kiedy ewidentnie jest łamane prawo? - Pytał Brudziński.
- Szanowni państwo, zwracam się do radiosłuchaczy - ducha nie gaście. Wszystkie działania zgodne z Konstytucją i obowiązującym prawem - Prawo i Sprawiedliwość wykorzysta. - Skwitował polityk PiS.