SLD: 3 wnioski do NIK w sprawie afery podsłuchowej

SLD: 3 wnioski do NIK w sprawie afery podsłuchowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło: Wprost
W związku z tzw. "aferą podsłuchową" SLD złoży 3 wnioski do Najwyższej Izby Kontroli. Politycy Sojuszu zapowiedzieli też, że do czasu, kiedy PSL będzie w rządowej koalicji, nie zamierzają prowadzić żadnych rozmów z wicepremierem i szefem ludowców Januszem Piechocińskim o możliwych scenariuszach na przyszłość.
W środę sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski zapowiedział złożenie do NIK trzech wniosków w związku z ujawnionymi nagraniami przez tygodnik "Wprost".

Pierwszy ma dotyczyć kontroli procesu legislacyjnego wokół prac nad założeniami do projektu ustawy o Narodowym Banku Polskim.

Drugi - potrzeby wszczęcia kontroli w Ministerstwie Skarbu oraz spółce Polskie Inwestycje Rozwojowe.

 Z kolei w trzecim wniosku politycy Sojuszu chcą, by Najwyższa Izba Kontroli zbadała sposób współpracy administracji rządowej z Mennicą Państwową.
 
Jak zaznaczył Gawkowski, we wtorek SLD apelował do premiera Donalda Tuska o wszczęcie kontroli w trzech ministerstwach: finansów, skarbu oraz spraw wewnętrznych. - Niestety Donald Tusk udaje, że nie ma sprawy. Ale sprawa jest i dlatego składamy dziś trzy wnioski do NIK w sprawie afery podsłuchowej - tłumaczył Gawkowski.
 
Wiceszef klubu poselskiego Sojuszu Leszek Aleksandrzak zaznaczył z kolei, że posłowie SLD nie będą prowadzić żadnych rozmów z PSL. Z taką propozycją do wszystkich klubów w Sejmie wyszedł szef ludowców Janusz Piechociński.  - W imieniu klubu oświadczam,  że w tej koalicji partnerem jest Donald Tusk. PSL i Janusz Piechociński należą do koalicji, więc są współodpowiedzialni za aferę podsłuchową - mówił Aleksandrzak. - Będziemy rozmawiać z Piechocińskim, gdy PSL przejdzie do opozycji - dodał. 

SLD.org.pl