Rozmowy dotyczyły przede wszystkim sytuacji po referendum unijnym i przygotowań do przyszłorocznej akcesji, reformy finansów publicznych, przyszłorocznego budżetu i terminu ewentualnych wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że PO zwróciła się do prezydenta z postulatem, aby "wykorzystał wszystkie możliwości konstytucyjne i polityczne do tego, aby przerwać polityczny spektakl gry, jaką prowadzi Leszek Miller" .
Platforma zwróciła się ponadto do Kwaśniewskiego, aby zaapelował do parlamentu, by ten nie udzielił obecnemu rządowi wotum zaufania. "Musimy mieć rząd, którym będzie kierował człowiek budzący zaufanie" - podkreśliła Zyta Gilowska.
Zdaniem Tuska, z głosowaniem nad wotum zaufania dla gabinetu Millera - co on sam proponował podczas poniedziałkowego posiedzenia Rady Krajowej SLD - należy poczekać do zakończenia przesłuchania premiera przez komisję śledczą badającą sprawę Rywina. Przesłuchanie premiera ma być kontynuowane 16 i 18 czerwca.
"Leszek Miller nie dotrzymał żadnych obietnic, jakie składał do tej pory. Nie ma powodów, aby uwierzyć mu teraz, że poradzi sobie z problemami, jakie stoją przed krajem - powiedziała Gilowska. - Polska nie jest monarchią, a Leszek Miller nie jest królem".
"Nie można dalej tolerować sytuacji, w której rząd i premier, cieszący się minimalnym poparciem społecznym, utwierdza swoją władzę polityczną, a pan prezydent nie podejmuje żadnej inicjatywy. Uznaliśmy dotychczasowe kroki prezydenta Kwaśniewskiego w tej kwestii za dalece niewystarczające" - oświadczył Tusk.
Politycy Platformy zaproponowali też, aby prezydent z własnej inicjatywy złożył zeznania przed komisją śledczą, powołaną do zbadania tzw. afery Rywina.
"Nie zauważyliśmy entuzjazmu odnośnie naszych propozycji" - odparł Tusk pytany, jak prezydent przyjął postulaty Platformy. Szef SKL-RNP Artur Balazs powiedział, że nie ma szans na wsparcie obecnego rządu ze strony SKL. "Gotowi bylibyśmy wesprzeć rząd w układzie ponadpartyjnym, nie wchodząc do tego rządu" - zadeklarował.
Zdaniem prezesa PSL Jarosława Kalinowskiego, propozycje przedstawione w poniedziałek przez premiera, w tym zapowiedź zgłoszenia wniosku o wotum zaufania dla rządu, prowadzą do konfrontacji. Tymczasem, jak dodał, PSL chce porozumienia w sprawach najważniejszych dla kraju, w tym przygotowania Polski do akcesji do Unii Europejskiej.
"Wcześniejsze wybory to w naszej ocenie ostateczność" - uważa prezes PSL. - W ich wyniku parlament straciłby kilka miesięcy na pracę nad przygotowaniem Polski do członkostwa w Unii. Dla PSL nie do zaakceptowania jest też podatek liniowy - powiedział.
"SLD powinien zdobyć się na nowe rozdanie" - uważa Lider Ruchu Społecznego senator Krzysztof Piesiewicz. - Jak mi się wydaje - prezydent dostrzega niewydolność tego rządu i konieczność zmian. em, pap