Prorosyjscy rebelianci na wschodzie Ukrainy złamali rozejm, ostrzeliwując posterunki ukraińskiej armii w Krasnym Łymanie i Słowiańsku.
W wyniku tych ataków rannych zostało dwóch ukraińskich żołnierzy. Mające obowiązywać do 27 czerwca zawieszenie broni było efektem rozmów z separatystami w Doniecku i Ługańsku z udziałem m.in. byłego ukraińskiego prezydenta Leonida Kuczmy, ambasadora Rosji na Ukrainie Michaiła Zurabowa oraz przedstawicielki OBWE Heidi Tagliavini.
Premier tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Borodaj, który reprezentował separatystów w rozmowach o zawieszeniu broni, mówił o potrzebie "monitorowania sytuacji" ze strony OBWE i Federacji Rosyjskiej.
STORYFUL/x-news
Premier tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Borodaj, który reprezentował separatystów w rozmowach o zawieszeniu broni, mówił o potrzebie "monitorowania sytuacji" ze strony OBWE i Federacji Rosyjskiej.
STORYFUL/x-news