Tegoroczny budżet najprawdopodobniej trzeba będzie nowelizować. Tak zły wskaźnik wykonania budżetu mieliśmy tylko raz, w roku 2001 kiedy budżet nowelizowany był trzykrotnie.
Po pięciu miesiącach bowiem planowany deficyt "wykonany" jest w ponad 60 proc. (przy upływie czasu wynoszącym 40 proc.) Tak zły wskaźnik wykonania budżetu mieliśmy tylko raz w pamiętnym roku 2001 kiedy budżet nowelizowany był trzykrotnie.
Ostatnią oficjalną wypowiedzią Grzegorza W. Kołodki była informacja o tym, że po maju deficyt budżetu równy jest 60,7 proc. planu rocznego. Oznacza to, że deficyt wynosi 23,5 mld zł, przy deficycie w analogicznych okresach: we roku 2002 - 23, a w roku 2001 - 20,4 mld zł. W roku ubiegłym kiedy realizowany był budżet przygotowany przez Marka Belkę (który to budżet z trudem, ale jednak, udało się wykonać) po maju deficyt wynosił 57,4 proc. wielkości zaplanowanej na cały rok. W tym roku zatem sytuacja jest o 3,3 pkt. proc. gorsza.
les, pap