Jarosław Kaczyński złożył dużo lepszą ofertę, niż by wynikało z wyniku wyborów. Lepszej oferty nie będzie – powiedział Adam Hofman, rzecznik PiS na antenie Radia ZET.
PiS złożyło propozycję dla mniejszych partii prawicowych, m.in. Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina. – Wierzę, że wszystkie środowiska prawicowe przyjmą tę ofertę i niedługo zrobimy wspólny kongres – powiedział Adam Hofman.
Hofman powiedział, że wpływ na zjednoczenie prawicy miały taśmy ujawnione przez „Wprost”. – Sytuacja przyspieszyła, kurtyna spadła i okazało się, że jest gorzej niż nawet my sądziliśmy, a byliśmy surowymi krytykami tej władzy – mówił Hofman. – Jeśli efektem afery taśmowej będzie zjednoczenie prawicy, to będzie krok w dobrym kierunku – dodał.
Podczas wywiadu dla Radia Zet rzecznik PiS powiedział, że nie chowa urazy do Ziobry, który m.in. powiedział, że Hofman chodził do domu schadzek. – Na szczęście się z tego wycofał. Ja nie zmieniam zdania o tym, co zrobiła Solidarna Polska w ostatnich latach. Nie chcę brzmieć patetycznie, ale przychodzą takie momenty w życiu politycznym, kiedy cel najważniejszy, jakim jest państwo, każą zostawić te rzeczy z przeszłości na półkę. Ja nie zapominam, ale wybaczam – stwierdził Hofman, dodając, że również wybaczył Beacie Kempie, która mówiła o „tłustych nóżkach” polityka.
Hofman również odniósł się do prof. Ryszarda Legutki, który w PE nie wstał podczas uroczystego odtwarzania hymnu Europy. - Słuchanie Beethovena na siedząco nie jest niczym złym – bronił Hofman partyjnego kolegę. Przy tym stwierdził, że „czy na stojąco, czy na siedząco” PiS zdobyło dla Polski „więcej niż Platforma Obywatelska”, czyli stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. – To świadczy o naszej europejskości – stwierdził rzecznik PiS.
Radio Zet
Hofman powiedział, że wpływ na zjednoczenie prawicy miały taśmy ujawnione przez „Wprost”. – Sytuacja przyspieszyła, kurtyna spadła i okazało się, że jest gorzej niż nawet my sądziliśmy, a byliśmy surowymi krytykami tej władzy – mówił Hofman. – Jeśli efektem afery taśmowej będzie zjednoczenie prawicy, to będzie krok w dobrym kierunku – dodał.
Podczas wywiadu dla Radia Zet rzecznik PiS powiedział, że nie chowa urazy do Ziobry, który m.in. powiedział, że Hofman chodził do domu schadzek. – Na szczęście się z tego wycofał. Ja nie zmieniam zdania o tym, co zrobiła Solidarna Polska w ostatnich latach. Nie chcę brzmieć patetycznie, ale przychodzą takie momenty w życiu politycznym, kiedy cel najważniejszy, jakim jest państwo, każą zostawić te rzeczy z przeszłości na półkę. Ja nie zapominam, ale wybaczam – stwierdził Hofman, dodając, że również wybaczył Beacie Kempie, która mówiła o „tłustych nóżkach” polityka.
Hofman również odniósł się do prof. Ryszarda Legutki, który w PE nie wstał podczas uroczystego odtwarzania hymnu Europy. - Słuchanie Beethovena na siedząco nie jest niczym złym – bronił Hofman partyjnego kolegę. Przy tym stwierdził, że „czy na stojąco, czy na siedząco” PiS zdobyło dla Polski „więcej niż Platforma Obywatelska”, czyli stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. – To świadczy o naszej europejskości – stwierdził rzecznik PiS.
Radio Zet