Policja zamknęła dom dziecka La Gran Familia w Zamorze w zachodnim Meksyku. Według śledczych część dzieci była wykorzystywana seksualnie, inne zmuszane były do żebrania na ulicach.
- Wszędzie leżały odchody szczurów. Materace pełne były pcheł i pluskiew. Niektóre dzieci spały na podłodze pełnej robactwa – relacjonują policjanci, którzy dokonywali kontroli w domu dziecka.
Placówka prowadzona była przez Rosę Verduzco. Urzędnicy szukają domów zastępczych dla setek dzieci. Część z nich natychmiast trafiło pod opiekę psychiatrów.
Thomas Zeron z Prokuratury Generalnej poinformował, że większość wychowanków była zarejestrowana jako dzieci Rosy Verduzco, a ich rodzice nie mieli żadnych praw.
Dom dziecka La Gran Familia działał od 1947 roku. Utrzymywał się z darowizn i rządowych dotacji.
sfora.pl
Placówka prowadzona była przez Rosę Verduzco. Urzędnicy szukają domów zastępczych dla setek dzieci. Część z nich natychmiast trafiło pod opiekę psychiatrów.
Thomas Zeron z Prokuratury Generalnej poinformował, że większość wychowanków była zarejestrowana jako dzieci Rosy Verduzco, a ich rodzice nie mieli żadnych praw.
Dom dziecka La Gran Familia działał od 1947 roku. Utrzymywał się z darowizn i rządowych dotacji.
sfora.pl