W związku z zestrzeleniem samolotu Malaysia Airlines nad terytorium Ukrainy prezydent Bronisław Komorowski wysłał list do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, w którym wyraża poparcie dla ukraińskich działań na rzecz pokoju.
"Z ogromnym smutkiem przyjąłem informację o zestrzeleniu malezyjskiego samolotu pasażerskiego, do którego doszło w dniu wczorajszym nad wschodnią Ukrainą" - napisał w liście prezydent Polski. "Wstrząśnięty kolejnymi ofiarami separatystów, w trudnym dla Ukrainy okresie zmagania się z zagrożeniami dla integralności terytorialnej kraju, pragnę zapewnić Pana, Panie Prezydencie, o niezmiennym poparciu dla działań władz ukraińskich podejmowanych na rzecz przywrócenia pokoju" – dodał.
Bronisław Komorowski zwrócił też w liście uwagę na to, że Polska popiera plan pokojowy Ukrainy oraz "w pełni uznaje prawo Ukrainy do użycia siły w obronie swojej integralności terytorialnej i stabilizacji sytuacji”.
Wyraził również nadzieję na szybkie wyjaśnienie wczorajszego zdarzenia. "Dzisiaj, w obliczu kolejnej tragedii, solidaryzujemy się z Ukrainą i mamy nadzieję, że zostaną wyjaśnione wszystkie okoliczności zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. Chciałbym też podkreślić, że z całą stanowczością występujemy przeciwko wspieraniu w jakiejkolwiek formie separatystów. Odpowiedzialność moralna, polityczna i prawna za ich działania spada na tych, którzy udzielają im wsparcia" – napisał w swoim liście.
List podsumował zapewnieniami o popieraniu Ukrainy przez Polskę.
tvn24 .pl
Bronisław Komorowski zwrócił też w liście uwagę na to, że Polska popiera plan pokojowy Ukrainy oraz "w pełni uznaje prawo Ukrainy do użycia siły w obronie swojej integralności terytorialnej i stabilizacji sytuacji”.
Wyraził również nadzieję na szybkie wyjaśnienie wczorajszego zdarzenia. "Dzisiaj, w obliczu kolejnej tragedii, solidaryzujemy się z Ukrainą i mamy nadzieję, że zostaną wyjaśnione wszystkie okoliczności zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. Chciałbym też podkreślić, że z całą stanowczością występujemy przeciwko wspieraniu w jakiejkolwiek formie separatystów. Odpowiedzialność moralna, polityczna i prawna za ich działania spada na tych, którzy udzielają im wsparcia" – napisał w swoim liście.
List podsumował zapewnieniami o popieraniu Ukrainy przez Polskę.
tvn24 .pl