- Platforma miała uporządkować sprawę in vitro, nie zrobiła nic, żeby nie podpaść Kościołowi, miała zalegalizować związki partnerskie i co? Nie podjęła nawet na ten temat poważnej dyskusji. Tych spraw na granicy bioetycznej jest wyjątkowo dużo - mówił w TOKFM prof. Paweł Śpiewak
Zdaniem profesora przesuwanie się Platformy Obywatelskiej w stronę konserwatywno-katolicką to posunięcie czysto oportunistyczne.
- P O gra tam i walczy o te wartości, które są istotne z punktu widzenia wygranej w wyborach. - Nie mam poczucia, że ta partia coś znaczy ideowo. Dlatego nie traktuje tej "prawicowości" jako czegoś poważnego, to jest czysto umowne - mówił Śpiewak.
Śpiewak przypomniał szereg kwestii, którymi obiecywała się zająć Platforma Obywatelska, jak np. in vitro czy związki partnerskie.
- Nie zrobili nic żeby nie podpaść Kościołowi - ocenia były poseł.
Profesor zwrócił uwagę na to, że wiele postaci kojarzonych raczej z konserwatywnymi poglądami jest związanych obecnie z PO.
- Jest wiceminister Królikowski, ważną rolę pełnią ludzie z kręgu Romana Giertycha, aktywni są bardzo KIK-owcy. Nie zawsze katolicyzm równa się konserwatyzm, choć w Polsce jest tak zbyt często - tłumaczył.
Zdaniem Śpiewaka w przyszłorocznej kampanii PO będzie próbowała "zagrać" Europą, czyli swoją "klasyczną kartą".
- I narracją typu: my jesteśmy za Europą, myśmy załatwili pieniądze z Unii, chcemy się europeizować, modernizować gospodarkę. Będą pokazywać, że postęp gospodarczy zależy właśnie od Europy. Sugestia będzie oczywiście taka, że ta druga strona sceny politycznej nie chce mieć z Europą nic wspólnego. To łatwy schemat, ale skuteczny - mówił prof. Śpiewak.
tokfm.pl
- P O gra tam i walczy o te wartości, które są istotne z punktu widzenia wygranej w wyborach. - Nie mam poczucia, że ta partia coś znaczy ideowo. Dlatego nie traktuje tej "prawicowości" jako czegoś poważnego, to jest czysto umowne - mówił Śpiewak.
Śpiewak przypomniał szereg kwestii, którymi obiecywała się zająć Platforma Obywatelska, jak np. in vitro czy związki partnerskie.
- Nie zrobili nic żeby nie podpaść Kościołowi - ocenia były poseł.
Profesor zwrócił uwagę na to, że wiele postaci kojarzonych raczej z konserwatywnymi poglądami jest związanych obecnie z PO.
- Jest wiceminister Królikowski, ważną rolę pełnią ludzie z kręgu Romana Giertycha, aktywni są bardzo KIK-owcy. Nie zawsze katolicyzm równa się konserwatyzm, choć w Polsce jest tak zbyt często - tłumaczył.
Zdaniem Śpiewaka w przyszłorocznej kampanii PO będzie próbowała "zagrać" Europą, czyli swoją "klasyczną kartą".
- I narracją typu: my jesteśmy za Europą, myśmy załatwili pieniądze z Unii, chcemy się europeizować, modernizować gospodarkę. Będą pokazywać, że postęp gospodarczy zależy właśnie od Europy. Sugestia będzie oczywiście taka, że ta druga strona sceny politycznej nie chce mieć z Europą nic wspólnego. To łatwy schemat, ale skuteczny - mówił prof. Śpiewak.
tokfm.pl