- Dane Organizacji Narodów Zjednoczonych są przygnębiające. Ilość wewnętrznych uchodźców na Ukrainie to blisko 140 tys. osób. Co oznacza, że tylko przez ostatnie cztery dni zwiększyła się ich liczba o 22 tys. - mówiła w TVN24 Biznes i Świat Anna-Carin Öst, przedstawicielka Wielkiego Komisarza UNHCR do spraw uchodźców.
- Te przesiedlenia mają miejsce głównie z obszarów konfliktu na wschodzie Ukrainy. Sytuacja jest bardzo zmienna, są ludzie, którzy wracają na te obszary. To dość trudna sytuacja, jeśli mamy dokładnie policzyć ilu uchodźców znajduje się na Ukrainie - kontynuowała Öst. Obecnie UNHCR współpracuje z ukraińskimi władzami w zakresie poprawy systemu rejestracji uchodźców oraz wdrożenia rozwiązań, które pomogłyby ocenić potrzeby tych osób.
Jak zastrzega przedstawicielka UNHCR, nie była osobiście na Ukrainie, ale z relacji jej współpracowników wynika, że w kilku miastach (w szczególności w okręgu Donieckim, przyp. red.) nie są dostarczane podstawowe media. - Niektórzy uchodźcy od 3 miesięcy nie mieli dostępu do zasiłków społecznych, usług bankowych, czy opieki zdrowotnej - mówiła Anna-Carin Öst.
Przedstawicielka UNHCR odniosła się również do sprawy rosyjskiego konwoju humanitarnego. - ONZ nie jest zaangażowane sprawę konwoju humanitarnego wysłanego przez Rosję. To inicjatywa wyłącznie rosyjska. Zostaliśmy poinformowani o ich zamiarach, ale nie jesteśmy w jakikolwiek sposób w to zaangażowani. Wierzymy również, że wszelka pomoc humanitarna musi być bezstronna - stwierdziła.
TVN24 BiS
Jak zastrzega przedstawicielka UNHCR, nie była osobiście na Ukrainie, ale z relacji jej współpracowników wynika, że w kilku miastach (w szczególności w okręgu Donieckim, przyp. red.) nie są dostarczane podstawowe media. - Niektórzy uchodźcy od 3 miesięcy nie mieli dostępu do zasiłków społecznych, usług bankowych, czy opieki zdrowotnej - mówiła Anna-Carin Öst.
Przedstawicielka UNHCR odniosła się również do sprawy rosyjskiego konwoju humanitarnego. - ONZ nie jest zaangażowane sprawę konwoju humanitarnego wysłanego przez Rosję. To inicjatywa wyłącznie rosyjska. Zostaliśmy poinformowani o ich zamiarach, ale nie jesteśmy w jakikolwiek sposób w to zaangażowani. Wierzymy również, że wszelka pomoc humanitarna musi być bezstronna - stwierdziła.
TVN24 BiS