Dane te znalazły się w liście sekretarza generalnego do rozpoczętej w poniedziałek w Nowym Jorku pierwszej narady państw poświęconej analizie realizacji programu działania ONZ w zakresie zapobiegania nielegalnemu handlowi tą bronią i jego całkowitej eliminacji.
Program został uchwalony dwa lata temu przez konferencję międzynarodową w Nowym Jorku i przewidywał działania o charakterze krajowym, regionalnym i globalnym. Miało być wprowadzane ustawodawstwo przeciwdziałające nielegalnej produkcji, posiadaniu, przechowywaniu i handlowi bronią lekką i małokalibrową. Konfiskowana broń miała być niszczona, a w skali globalnej przewidywano współpracę międzynarodową w tym zakresie.
Według ocen specjalistów, na świecie istnieje 640 milionów sztuk takiej broni, w tym połowa została nabyta w sposób nielegalny. W latach 90-tych aż 47 z 49 konfliktów na świecie było prowadzonych przy użyciu broni lekkiej i małokalibrowej. Z okazji konferencji opublikowany został raport międzynarodowej sieci działania przeciwko broni lekkiej (IANSA), skupiającej 500 organizacji pozarządowych ze stu krajów, podkreślający, iż "niewiele rządów poczyniło poważne postępy" w walce z tą bronią. Zaledwie 19 krajów dokonało przeglądu swojego ustawodawstwa w zakresie broni lekkiej, a 65 przesłało do ONZ, jak wymagał tego plan działania, raporty o wysiłkach podejmowanych w tej dziedzinie.
sg, pap