Pawło Klimkin, szef MSZ Ukrainy, w rozmowie na antenie radia Deutschlandfunk zaapelował do UE i NATO o pomoc wojskową dla swojego kraju.
- Tak, oczywiście. Potrzebna jest nam pomoc wojskowa - odpowiedział Klimkin na pytanie dziennikarki DLF Sabine Adler. - Taka pomoc ułatwiłaby naszym oddziałom prowadzenie działań w miejscu konfliktu - podkreślił minister.
Doszedł jednak do konstatacji, że i bez tej pomocy "Kijów sobie poradzi". - W końcu chodzi nie o ofensywę wojskową, lecz o rozejm. Chodzi o pokojowe rozwiązanie - podkreślał Klimkin. Zarzucił prorosyjskim separatystom brak woli dialogu. - Nie nawiązują kontaktu, nie chcą rozmawiać - powiedział. Dodał, że nie chcą wejść w dialog z grupą kontaktową, składającą się z przedstawicieli Rosji, OBWE i Ukrainy.
Zdaniem Klimkina NATO powinno wypracować nową strategię i nowe podejście wobec Ukrainy. "Powinno się pomóc Ukrainie za pomocą nowych środków" - powiedział, choć nie doprecyzował tego stwierdzenia. - Więcej pomocy dla reform i dla naszych sił zbrojnych - zaznaczył.
- Unia Europejska musi (w sprawie Ukrainy - red.) mówić jednym głosem, co już ma miejsce. Potrzebna jest nam bezpośrednia pomoc oraz pomoc UE przy realizacji reform na Ukrainie - to jest bardzo, bardzo ważne - dodał.
- Mamy do czynienie z próbą ze strony Rosji zdestabilizowania całej Ukrainy, a szczególnie regionów Doniecka i Ługańska - powiedział i skomentował również sprawę aneksji Krymu. - Krym był ukraiński, jest ukraiński i będzie ukraiński. Będziemy walczyć o Krym - różnymi metodami - zapowiedział.
Deutschlandfunk
Doszedł jednak do konstatacji, że i bez tej pomocy "Kijów sobie poradzi". - W końcu chodzi nie o ofensywę wojskową, lecz o rozejm. Chodzi o pokojowe rozwiązanie - podkreślał Klimkin. Zarzucił prorosyjskim separatystom brak woli dialogu. - Nie nawiązują kontaktu, nie chcą rozmawiać - powiedział. Dodał, że nie chcą wejść w dialog z grupą kontaktową, składającą się z przedstawicieli Rosji, OBWE i Ukrainy.
Zdaniem Klimkina NATO powinno wypracować nową strategię i nowe podejście wobec Ukrainy. "Powinno się pomóc Ukrainie za pomocą nowych środków" - powiedział, choć nie doprecyzował tego stwierdzenia. - Więcej pomocy dla reform i dla naszych sił zbrojnych - zaznaczył.
- Unia Europejska musi (w sprawie Ukrainy - red.) mówić jednym głosem, co już ma miejsce. Potrzebna jest nam bezpośrednia pomoc oraz pomoc UE przy realizacji reform na Ukrainie - to jest bardzo, bardzo ważne - dodał.
- Mamy do czynienie z próbą ze strony Rosji zdestabilizowania całej Ukrainy, a szczególnie regionów Doniecka i Ługańska - powiedział i skomentował również sprawę aneksji Krymu. - Krym był ukraiński, jest ukraiński i będzie ukraiński. Będziemy walczyć o Krym - różnymi metodami - zapowiedział.
Deutschlandfunk