Barack Obama w specjalnym wystąpieniu telewizyjnym po egzekucji Jamesa Foleya nazwał Państwo Islamskie "nowotworem, który trzeba usunąć" - podaje "The Guardian". Prezydent USA zaapelował o pomoc do państw całego Bliskiego Wschodu.
- Powiedzmy sobie wprost: Państwo Islamskie nie mówi w imieniu żadnej religii. Większość ich ofiar to muzułmanie. Żaden bóg nie zgodziłby się na to, co oni robią każdego dnia - powiedział Obama.
- Państwa i ludzie Bliskiego Wschodu, musimy razem działać, aby usunąć tego raka zanim się rozprzestrzeni - dodał prezydent USA w swoim wystąpieniu po egzekucji Jamesa Foleya.
James Foley był niezależnym dziennikarzem. Został uprowadzony w listopadzie 2012 r. w Syrii. Terroryści twierdzą, że jego śmierć to zemsta za amerykańską politykę na Bliskim Wschodzie.
"The Guardian"
- Państwa i ludzie Bliskiego Wschodu, musimy razem działać, aby usunąć tego raka zanim się rozprzestrzeni - dodał prezydent USA w swoim wystąpieniu po egzekucji Jamesa Foleya.
James Foley był niezależnym dziennikarzem. Został uprowadzony w listopadzie 2012 r. w Syrii. Terroryści twierdzą, że jego śmierć to zemsta za amerykańską politykę na Bliskim Wschodzie.
"The Guardian"