- Nie mam żadnych wątpliwości, że Karta nauczyciela powinna być wyrzucona. To jeden z pierwszych dokumentów stanu wojennego - mówiła Joanna Kluzik-Rostkowska w TOK FM.
W "Poranku Radia TOK FM" minister edukacji zapowiadała likwidację Karty nauczyciela, która jej zdaniem nie sprawdza się w dzisiejszych czasach.
- Dziś mamy dosyć głęboki niż demograficzny. To powinno prowokować do takiego zarządzania kadrą nauczycielską, żeby w szkole zostawali najlepsi. Karta na pewno temu nie pomaga - mówiła Kluzik-Rostkowska.
Oczywiście, w razie likwidacji "Karty", zostaną utworzone w zamian specjalne przepisy dla nauczycieli. - Nie wyobrażam sobie całkowitego urynkowienia zawodu nauczyciela, bo obawiałabym się np. zmian nauczyciela ważnego przedmiotu w klasie maturalnej. Edukacja jest tak ważna ze strategicznego punktu widzenia, że trzeba jej poświęcić specjalną ustawę - tłumaczyła minister edukacji.
Jak powiedziała Kluzik-Rostkowska, likwidacja karty nie nadejdzie szybko, na przeszkodzie zapowiadanych przez nią zmian stoją wybory.
- Rozmowa na temat Karty nauczyciela, kiedy w perspektywie mamy wybory, to wysadzenie całego projektu. W sytuacji kampanii nawet kropki stają się polityczne - powiedziała.
Minister edukacji dodała na koniec. - Jeżeli PO wygra wybory i Donald Tusk nadal będzie chciał ze mną pracować, chętnie zlikwiduję Kartę nauczyciela.
TOK FM
- Dziś mamy dosyć głęboki niż demograficzny. To powinno prowokować do takiego zarządzania kadrą nauczycielską, żeby w szkole zostawali najlepsi. Karta na pewno temu nie pomaga - mówiła Kluzik-Rostkowska.
Oczywiście, w razie likwidacji "Karty", zostaną utworzone w zamian specjalne przepisy dla nauczycieli. - Nie wyobrażam sobie całkowitego urynkowienia zawodu nauczyciela, bo obawiałabym się np. zmian nauczyciela ważnego przedmiotu w klasie maturalnej. Edukacja jest tak ważna ze strategicznego punktu widzenia, że trzeba jej poświęcić specjalną ustawę - tłumaczyła minister edukacji.
Jak powiedziała Kluzik-Rostkowska, likwidacja karty nie nadejdzie szybko, na przeszkodzie zapowiadanych przez nią zmian stoją wybory.
- Rozmowa na temat Karty nauczyciela, kiedy w perspektywie mamy wybory, to wysadzenie całego projektu. W sytuacji kampanii nawet kropki stają się polityczne - powiedziała.
Minister edukacji dodała na koniec. - Jeżeli PO wygra wybory i Donald Tusk nadal będzie chciał ze mną pracować, chętnie zlikwiduję Kartę nauczyciela.
TOK FM