- Rosyjskie władze konsekwentnie realizują projekt "Noworosja". To widać gołym okiem - powiedział w programie "Wstajesz i wiesz" były dowódca polskich misji zagranicznych gen. Mieczysław Bieniek. Zdaniem generała - nikt nie potrafi kłamać tak jak Putin.
Zdaniem generała Rosja chce opanować wschodnią część Ukrainy.
- Opanowania przede wszystkim, o tym mało się mówi, wszystkich rejonów, gdzie jest produkcja zbrojeniowa, a więc Donieck, Dniepropietrowsk gdzie produkuje się silniki do śmigłowców i rakiet. Bez tego Rosja musiałaby od nowa budować fabryki, aby jej śmigłowce mogły latać - powiedział.
Podkreślił również, że Rosja mogłaby kwestię tę rozwiązać pokojowo, jednak wybrała wariant siłowy, co sprawiło, że Putin stracił wiarygodność w oczach świata.
Bieniek tłumaczył, że USA nie zaangażuje się militarnie w konflikt na Ukrainie, ponieważ nie jest ona członkiem NATO i nie chcą oni wplątywać się w konflikt z Rosją.
- Jest dużo problemów do rozwiązania. Nie będzie więc nowej strategii, lecz wzmocnienie punktów, które są zasadnicze dla NATO - powiedział Bieniek. - Dominować będzie sprawa Ukrainy, kolejnym punktem będzie wzmocnienie flanki wschodniej poprzez rotacyjną obecność tam żołnierzy natowskich - mówił Bieniek pytany o szczyt NATO w Walii na początku września.
tvn24.pl
- Opanowania przede wszystkim, o tym mało się mówi, wszystkich rejonów, gdzie jest produkcja zbrojeniowa, a więc Donieck, Dniepropietrowsk gdzie produkuje się silniki do śmigłowców i rakiet. Bez tego Rosja musiałaby od nowa budować fabryki, aby jej śmigłowce mogły latać - powiedział.
Podkreślił również, że Rosja mogłaby kwestię tę rozwiązać pokojowo, jednak wybrała wariant siłowy, co sprawiło, że Putin stracił wiarygodność w oczach świata.
Bieniek tłumaczył, że USA nie zaangażuje się militarnie w konflikt na Ukrainie, ponieważ nie jest ona członkiem NATO i nie chcą oni wplątywać się w konflikt z Rosją.
- Jest dużo problemów do rozwiązania. Nie będzie więc nowej strategii, lecz wzmocnienie punktów, które są zasadnicze dla NATO - powiedział Bieniek. - Dominować będzie sprawa Ukrainy, kolejnym punktem będzie wzmocnienie flanki wschodniej poprzez rotacyjną obecność tam żołnierzy natowskich - mówił Bieniek pytany o szczyt NATO w Walii na początku września.
tvn24.pl