Rozmowa Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego z Markiem Falentą zaczyna się zaskakująco. Biznesmen mówi, że 11 lipca dostał e-mail od naczelnego „Wprost” Sylwestra Latkowskiego. Wiadomość dość zaskakująca, ponieważ Latkowski nigdy e-maila do Falenty nie wysyłał!
– Ale ja jestem pewny! Mam tego e-maila w telefonie. Proszę bardzo – mówi i pokazuje swój telefon. Istotnie, w skrzynce Falenty była wiadomość następującej treści od „Sylwestra Latkowskiego” (pisownia oryginalna).
Tytuł: „[WPROST] Kopia taśmy zanim ją opublikujemy”. I dalej: „Witam Panie Marku. Mamy pewną propozycję współpracy, jednak zanim omówię detale chciałbym, żeby zapoznał się Pan jeszcze z tym publicznie nie dostępnym nagraniem”. Dalej jest link, pod którym ma być nagranie.
Falenta tłumaczył nam: – Nie mogłem otworzyć linku, który był w tej wiadomości. Nie wiem, co się pod nim kryje. Co ciekawe, ten mój nieoficjalny adres e-mailowy zna naprawdę niewielki krąg osób, w tym funkcjonariusz CBA.
Głupi żart? A może służbom, które tropią aferę przeciekową, chodziło o sprowokowanie Falenty do kontaktów z naczelnym tygodnika? W piątek prawnicy „Wprost” złożyli w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie w sprawie podszywania się pod naczelnego tygodnika.
Cały tekst dostępny jest w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost". Nowy numer "Wprost" od poniedziałku jest dostępny w wersji elektronicznej i w kioskach.
http://ewydanie.wprost.pl/
"Wprost" w wersji na Androida jest dostępny tu:
https://play.google.com/ store/apps/ details?id=com.paperlit.and roid.wprost
"Wprost" dla użytkowników Apple:
http://itunes.apple.com/ pl/app/tygodnik-wprost/ id459708380?mt=8
"Wprost" można czytać także dzięki aplikacji na Facebooku:
https://apps.facebook.com/tygodnikwprost/?fb_source=search&ref=ts