Witold Waszczykowski ocenił w TVN24, że po szczycie NATO status bezpieczeństwa Polski nie zmienia się o jotę.
Dowództwo sił natychmiastowego reagowania, które zostaną powołane przez NATO, ma być w Polsce. Zdaniem Waszczykowskiego, ustalenia Sojuszu, to tylko gesty polityczne. - Analizując polityczne decyzje wczorajszego szczytu mogę powiedzieć, że przez wiele miesięcy na terenie Polski nie przybędzie żaden czołg, żaden żołnierz - stwierdził.
Dodał, że wciąż nie wiadomo, jak szpica będzie wyglądać i funkcjonować. - Od tego nie przybędzie Polsce ani jednego żołnierza bojowego - zaznaczył.
TVN24
Dodał, że wciąż nie wiadomo, jak szpica będzie wyglądać i funkcjonować. - Od tego nie przybędzie Polsce ani jednego żołnierza bojowego - zaznaczył.
TVN24