31-letni Joseph Cihak przyłapał włamywacza na gorącym uczynku. Następnie wycelował w niego broń i przetrzymywał "na muszce" do momentu przybycia policji. Włamywacz chcąc uniknąć konfrontacji z funkcjonariuszami, zaproponował 31-latkowi, że jeśli go wypuści - ten zetnie mu trawnik - podaje dailymail.com.
25-letni Bryan Remley, włamał się do domu w USA w stanie Floryda. Gdy Remley przeszukiwał pomieszczenia poszukując kosztowności, właściciel, Joseph Cihak wstał do toalety.
Cihak zabrał ze sobą pistolet i gdy tylko zobaczył nieznajomego w domu, oddał specjalnie dwa niecelne strzały w stronę włamywacza, a następnie wycelował w niego broń. Żona Cihaka, zadzwoniła pod 911, by powiadomić policję o przestępstwie.
Remley próbował ucieczki, jednak Joseph Cihak był nieustępliwy. W akcje desperacji, włamywacz zaproponował, że jeśli go wypuszczą go z domu, to skosi im trawnik. Nie udało mu się jednak w ten sposób przekonać małżeństwa - chwilę później przyjechała po niego policja.
Dailymail.com
Cihak zabrał ze sobą pistolet i gdy tylko zobaczył nieznajomego w domu, oddał specjalnie dwa niecelne strzały w stronę włamywacza, a następnie wycelował w niego broń. Żona Cihaka, zadzwoniła pod 911, by powiadomić policję o przestępstwie.
Remley próbował ucieczki, jednak Joseph Cihak był nieustępliwy. W akcje desperacji, włamywacz zaproponował, że jeśli go wypuszczą go z domu, to skosi im trawnik. Nie udało mu się jednak w ten sposób przekonać małżeństwa - chwilę później przyjechała po niego policja.
Dailymail.com