W Warszawie w ręce policjantów trafił 55-latek, na konto którego 74-letnia kobieta wpłaciła ponad 50 tys. złotych, po tym jak wcześniej oszuści przekonywali ją , że pomaga funkcjonariuszom. Sławomirowi S. , który został już tymczasowo aresztowany przez sąd, grozi kara do 8 lat więzienia.
Policjanci zostali powiadomieni o próbie oszustwa metodą „na wnuczka i funkcjonariusza”. Z przekazanych informacji wynikało, że do 74-letniej mieszkanki Mokotowa zatelefonowała kobieta, która twierdziła, że jest jej kuzynką i poprosiła o pożyczenie pieniędzy. Kiedy starsza pani odpowiedziała, że nie ma takiej kwoty, rzekoma krewna rozłączyła się.
Wtedy otrzymała kolejny telefon od mężczyzny, który podał się za policjanta i przekonywał ją, że prowadzą akcję przeciwko oszustom, którzy wyłudzają pieniądze od starszych osób. Z jego relacji wynikało, że mają już ustalonych wszystkich sprawców, ale proszą ją o pomoc w celu ich zatrzymania. Kobieta miała udać się do najbliżej placówki bankowej i wziąć kredyt, który według funkcjonariusza miał być fikcyjną pożyczką na potrzeby akcji.
Dzięki czujności członków rodziny o sprawie natychmiast zostali powiadomieni policjanci. Potem ustalono osobę, która może mieć związek z tym przestępstwem. Okazało się, że pożyczka w wysokości ponad 50 tys. złotych wpłynęła na konto Sławomira S. Kiedy wyszło na jaw, że mężczyzna będzie próbował wypłacić pieniądze z banku na terenie Łodzi, o sprawie zostali powiadomieni tamtejsi funkcjonariusze, którzy go zatrzymali.
Kryminalni przewieźli 55-latka do komendy na Mokotowie. Policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu za usiłowanie oszustwa. Sławomir S. był już karany za podobne przestępstwo. Teraz funkcjonariusze sprawdzają, czy nie ma związku z podobnymi oszustwami i kto jeszcze może być zamieszany w ten proceder. 55-latkowi, który został tymczasowo aresztowany przez sąd może grozić kara do 8 lat więzienia.
KSP
Wtedy otrzymała kolejny telefon od mężczyzny, który podał się za policjanta i przekonywał ją, że prowadzą akcję przeciwko oszustom, którzy wyłudzają pieniądze od starszych osób. Z jego relacji wynikało, że mają już ustalonych wszystkich sprawców, ale proszą ją o pomoc w celu ich zatrzymania. Kobieta miała udać się do najbliżej placówki bankowej i wziąć kredyt, który według funkcjonariusza miał być fikcyjną pożyczką na potrzeby akcji.
Dzięki czujności członków rodziny o sprawie natychmiast zostali powiadomieni policjanci. Potem ustalono osobę, która może mieć związek z tym przestępstwem. Okazało się, że pożyczka w wysokości ponad 50 tys. złotych wpłynęła na konto Sławomira S. Kiedy wyszło na jaw, że mężczyzna będzie próbował wypłacić pieniądze z banku na terenie Łodzi, o sprawie zostali powiadomieni tamtejsi funkcjonariusze, którzy go zatrzymali.
Kryminalni przewieźli 55-latka do komendy na Mokotowie. Policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu za usiłowanie oszustwa. Sławomir S. był już karany za podobne przestępstwo. Teraz funkcjonariusze sprawdzają, czy nie ma związku z podobnymi oszustwami i kto jeszcze może być zamieszany w ten proceder. 55-latkowi, który został tymczasowo aresztowany przez sąd może grozić kara do 8 lat więzienia.
KSP