Ze względu na siłę lokalnej konkurencji, rozpiętość cen żywności w różnych województwach może dochodzić do 70 proc.
Duże rozpiętość cen dotyczy zwłaszcza podstawowych produktów spożywczych. Np. chleb najdroższy jest w województwie opolskim. Kosztuje tam o ponad 36 proc. więcej niż w województwie świętokrzyskim, gdzie jest najtańszy. Jeszcze większa rozpiętość dotyczy owoców i warzyw. Ich ceny podlegają ciągłym wahaniom, jednakże nie pokrywają się one z mapą Polski pod względem wysokości płac. Zdaniem ekspertów ma to związek z poziomem rozwoju handlu, dlatego drożej jest w biedniejszych regionach Polski. Jak mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji "to efekt konkurencji: tam, gdzie nasycenie rynku sklepami jest większe, ceny spadają".