W Australii 20-latek przeżył atak 2-metrowego krokodyla. Mężczyzna bił zwierzę po oczach, nim go nie puściło.
Do ataku doszło wczoraj niedaleko miejscowości Peppimenarti (około 320 kilometrów na południowy zachód od Darwin).
20-latek wszedł do wody, by wyłowić upolowaną przez siebie gęś. Niespodziewanie z wody wyłonił się krokodyl i złapał go za ramię. Krokodyl wciągnął chłopaka pod wodę, ten jednak nie przeraził się i zaczął uderzać zwierzę po oczach nim nie puściło jego ręki. 20-latek uwolnił się i szybko pobiegł na brzeg.
Czekając na karetkę chłopak wypił kilka piw. Jak sam przyznał nie czuł bólu w momencie ataku, gdyż już wcześniej był wstawiony.
abc.net.au
20-latek wszedł do wody, by wyłowić upolowaną przez siebie gęś. Niespodziewanie z wody wyłonił się krokodyl i złapał go za ramię. Krokodyl wciągnął chłopaka pod wodę, ten jednak nie przeraził się i zaczął uderzać zwierzę po oczach nim nie puściło jego ręki. 20-latek uwolnił się i szybko pobiegł na brzeg.
Czekając na karetkę chłopak wypił kilka piw. Jak sam przyznał nie czuł bólu w momencie ataku, gdyż już wcześniej był wstawiony.
abc.net.au