- Teraz, jak Tusk odszedł, to co Kopacz ma zrobić? Cała sfora zaczęła ujadać. Każdemu dała michę i teraz jest etap merdania ogonem - powiedział na antenie TVN24 polityk Solidarnej Polski Tadeusz Cymański komentując wybór ministrów przez Ewę Kopacz.
- Myślę, że nowa pani premier nie ma kunsztu i sprytu, które cechowały jej poprzednika. To jest nowe otwarcie. Niełatwo jej. Zwłaszcza po odejściu tego, który trzymał PO nie tylko na krótkiej smyczy, ale i w kagańcu. Teraz, jak odszedł, to co ona ma zrobić? Cała sfora zaczęła ujadać. Każdemu dała michę i teraz jest etap merdania ogonem. A co będzie dalej? Zobaczymy - zaznaczył Cymański.
Rzecznik PiS-u Adam Hofman stwierdził, że "miała być Margaret Thatcher, a wyszedł Monty Python". Dodał jednak, że to nie jest istotne.
- Polska ma nie pomagać Ukrainie. I to jest karygodne. To zmiana polityki Donalda Tuska i myślenie "moja chata z kraja". To nie jest czas zamykania się w domu i barykadowania. Ta wypowiedź, z perspektywy polskiej racji stanu, jest karygodna - zaznaczył Hofman. Tak odniósł się do wypowiedzi Kopacz, która pytana o zagrożenia międzynarodowe powiedziała, że Polska powinna zachowywać się jak "rozsądna kobieta" i dbać o własny kraj i własne dzieci.
Do tej wypowiedzi odniósł się też Andrzej Rozenek z Twojego Ruchu. - Nawiązując do jej metafory, jak bym chciał wiedzieć, co zrobi pani premier jak zobaczy, że w domu sąsiada ktoś morduje dzieci? - pytał. - Dla mnie kluczowy był moment, kiedy w geście tryumfu podniosła ręce ministrów Schetyny i Grabarczyka. To zdjęcie jest dowodem na to, że przedstawiła rząd ocalenia Platformy, a nie ocalenia narodowego - dodał Rozenek.
- Czego teraz chcecie? Czego się wyśmiewacie? Powiedziała to, co chcieliście usłyszeć - odpowiedział politykom opozycji Adam Szejnfeld z PO. W ocenie partyjnego kolegi Kopacz jej metafora była czytelna. - Będziemy dbać o Polskę i Polaków. I Polska będzie przede wszystkim dbała o swoje interesy - stwierdził.
tvn24
Rzecznik PiS-u Adam Hofman stwierdził, że "miała być Margaret Thatcher, a wyszedł Monty Python". Dodał jednak, że to nie jest istotne.
- Polska ma nie pomagać Ukrainie. I to jest karygodne. To zmiana polityki Donalda Tuska i myślenie "moja chata z kraja". To nie jest czas zamykania się w domu i barykadowania. Ta wypowiedź, z perspektywy polskiej racji stanu, jest karygodna - zaznaczył Hofman. Tak odniósł się do wypowiedzi Kopacz, która pytana o zagrożenia międzynarodowe powiedziała, że Polska powinna zachowywać się jak "rozsądna kobieta" i dbać o własny kraj i własne dzieci.
Do tej wypowiedzi odniósł się też Andrzej Rozenek z Twojego Ruchu. - Nawiązując do jej metafory, jak bym chciał wiedzieć, co zrobi pani premier jak zobaczy, że w domu sąsiada ktoś morduje dzieci? - pytał. - Dla mnie kluczowy był moment, kiedy w geście tryumfu podniosła ręce ministrów Schetyny i Grabarczyka. To zdjęcie jest dowodem na to, że przedstawiła rząd ocalenia Platformy, a nie ocalenia narodowego - dodał Rozenek.
- Czego teraz chcecie? Czego się wyśmiewacie? Powiedziała to, co chcieliście usłyszeć - odpowiedział politykom opozycji Adam Szejnfeld z PO. W ocenie partyjnego kolegi Kopacz jej metafora była czytelna. - Będziemy dbać o Polskę i Polaków. I Polska będzie przede wszystkim dbała o swoje interesy - stwierdził.
tvn24