Samochód-pułapka eksplodował na parkingu lotniska w Santander na północy Hiszpanii. Nikt nie został ranny.
Kilka minut wcześniej o podłożeniu ładunku została uprzedzona jedna z baskijskich gazet, dzięki czemu zdołano ewakuować ludzi. Według policji, informator ostrzegł o wybuchu w imieniu separatystycznej organizacji ETA.
Jak poinformowało hiszpańskie radio publiczne, nikt nie ucierpiał. Wybuch zniszczył nieustaloną liczbę samochodów, zaparkowanych w pobliżu auta-pułapki.
Niedzielny wybuch nastąpił w kilka dni po wznowieniu aktywności przez ETA, która przez pewien czas wstrzymywała się od organizowania zamachów. We wtorek dwie bomby eksplodowały w nadmorskich kąpieliskach, raniąc 13 osób, co władze uznały za start tradycyjnej letniej kampanii ETA, wymierzonej w sektor turystyczny.
Baskijska ETA, potępiana jako organizacja terrorystyczna przez USA i Unię Europejską, zabiła ponad 800 osób w ciągu prowadzonej od 30 lat walce o niepodległość Baskonii.
sg, pap