Ładunek znaleziony na stadionie nie wybuchł. "Gwałtownie spłonął"

Ładunek znaleziony na stadionie nie wybuchł. "Gwałtownie spłonął"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ładunek znaleziony na stadionie nie wybuchł. "Gwałtownie spłonął" (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Jak podaje tvn24.pl, przeprowadzono kontrolowane odpalenie ładunku, jaki znaleziono na stadionie Ruchu Chorzów. Prokuratura, policja oraz biegli przyglądali się eksperymentowi. Po zapaleniu, nie doszło do eksplozji, "tylko do gwałtownej reakcji spalania".
Po tym eksperymencie, prokuratura będzie mogła orzec, czy nie zaistniało zagrożenie życia i zdrowia wielu osób, które znajdowały się na obiekcie. Kontrolowane odpalenie ładunku przeprowadzili policyjni pirotechnicy.

- Podczas eksperymentu doszło do gwałtownej reakcji spalającej. Nie doszło do wybuchu. Policjanci, którzy przeprowadzali eksperyment, stworzyli warunki jak najbardziej przypominające te, które panowały na stadionie - opowiadała oficer prasowa komendy policji w Chorzowie, Justyna Dziedzic.

- Od ognia zajęły się materiały i ubrania zawieszone na płocie w pobliżu urządzenia, które zostało zneutralizowane - dodała. Jak poinformowała policja, ładunek został odpalony elektronicznie.

Teraz prokuratura zdecyduje, czy zarzuty przedstawione wobec podejrzanych mężczyzn zostaną utrzymane, czy też zostaną zmienione.

tvn24.pl