Serial „Walka o byt” opowiadający o polskim imigrancie, wywołał oburzenie wśród Polonii w Norwegii.
Bohaterem serialu jest młody lingwista, imigrant z Polski Tomasz Nowak. Postać grana przez aktora polskiego pochodzenia Bartka Kamińskiego przyjeżdża do Norwegii, aby odnaleźć ojca. Domaga się od niego pieniędzy za cały czas, gdy ojciec nie pomagał w jego wychowaniu. Po przyjeździe do Norwegii Nowak zderza się z rzeczywistością – nie zna języka i żeby przetrwać, musi podejmować najprostsze prace.
Polonia jest oburzona serialem. Ich zdaniem stereotypowo przedstawiono imigrantów z Polski. – Z filmu można odnieść wrażenie, że wszyscy mieszkamy w piwnicach, oszukujemy i przemycamy. To może tylko pogłębić i tak już nie najlepszą opinię, jaką mamy w Norwegii – ocenił jeden z internautów. Inni zwracają uwagę na prezentowanie Polaków rodem z lat 90-tych. Kontrowersje budzą też kwestie obyczajowe.
– To nie jest film o Polakach ani przeciw Polakom. Po prostu przypisaliśmy pewne cechy naszym bohaterom, ale nie oznacza to, że tacy są Polacy. To uniwersalny film o ludziach i ich postawach, które mogą występować u wszystkich nacji – broni się producent Ivar Koehn.
RMF FM
Polonia jest oburzona serialem. Ich zdaniem stereotypowo przedstawiono imigrantów z Polski. – Z filmu można odnieść wrażenie, że wszyscy mieszkamy w piwnicach, oszukujemy i przemycamy. To może tylko pogłębić i tak już nie najlepszą opinię, jaką mamy w Norwegii – ocenił jeden z internautów. Inni zwracają uwagę na prezentowanie Polaków rodem z lat 90-tych. Kontrowersje budzą też kwestie obyczajowe.
– To nie jest film o Polakach ani przeciw Polakom. Po prostu przypisaliśmy pewne cechy naszym bohaterom, ale nie oznacza to, że tacy są Polacy. To uniwersalny film o ludziach i ich postawach, które mogą występować u wszystkich nacji – broni się producent Ivar Koehn.
RMF FM