Jak informuje portal "News Round", ponad 20 tys. Kurdów demonstruje w Duesseldorfie, domagając się od rządu Angeli Merkel wywarcia presji na prezydenta Turcji Recepa Tayyip Erdoğana, by ten pospieszył z pomocą walczącym z Państwem Islamskim Kurdom w Syrii.
Uczestnicy pochodu nieśli transparenty z napisami "Wolność dla Kobane", "Powstrzymać masakrę" i "Dziś Kobane, a jutro...?".
Kurdowie w Niemczech chcą, by tureckie władze utworzyły korytarz do Kobane, którym transportowano by broń i pomoc humanitarną. - Nie chcemy militarnej interwencji ze strony Turcji - powiedziała agencji DPA rzeczniczka Centrum Kurdyjskiego Goekay Akbulut, jednocześnie oskarżając Erdogana o "chęć unicestwienia Kurdów" razem z dżihadystami z IS.
Do podobnych demonstracji dochodziło w Hamburgu i Celle, tam jednak nie obyło się bez zamieszek. Podczas starć z salafitami i Czeczenami ranne zostały 23 osoby. Aby rozdzielić walczących, policja musiała użyć armatek wodnych.
Islamscy terroryści w nocy z piątku na sobotę ponownie próbowali zająć centrum miasta, jednak kolejny raz zostali odparci przez siły rządowe złożone z kurdyjskich żołnierzy. Od początku ofensywy IS z miasta i okolic Kobane uciekło ok. 300 tys. osób. 200 tys. znalazło schronienie w sąsiedniej Turcji. - Jeśli miasto zostanie zajęte przez islamistów, najpewniej dojdzie tam do masakry - ostrzegł specjalny wysłannik ONZ do Syrii, Staffan de Mistur. Szacuje się, że miasto jest zamieszkiwane przez 700 osób, głównie starszych.
News Round
Kurdowie w Niemczech chcą, by tureckie władze utworzyły korytarz do Kobane, którym transportowano by broń i pomoc humanitarną. - Nie chcemy militarnej interwencji ze strony Turcji - powiedziała agencji DPA rzeczniczka Centrum Kurdyjskiego Goekay Akbulut, jednocześnie oskarżając Erdogana o "chęć unicestwienia Kurdów" razem z dżihadystami z IS.
Do podobnych demonstracji dochodziło w Hamburgu i Celle, tam jednak nie obyło się bez zamieszek. Podczas starć z salafitami i Czeczenami ranne zostały 23 osoby. Aby rozdzielić walczących, policja musiała użyć armatek wodnych.
Islamscy terroryści w nocy z piątku na sobotę ponownie próbowali zająć centrum miasta, jednak kolejny raz zostali odparci przez siły rządowe złożone z kurdyjskich żołnierzy. Od początku ofensywy IS z miasta i okolic Kobane uciekło ok. 300 tys. osób. 200 tys. znalazło schronienie w sąsiedniej Turcji. - Jeśli miasto zostanie zajęte przez islamistów, najpewniej dojdzie tam do masakry - ostrzegł specjalny wysłannik ONZ do Syrii, Staffan de Mistur. Szacuje się, że miasto jest zamieszkiwane przez 700 osób, głównie starszych.
News Round