- Na synodzie biskupów doszło do burzy wokół wstępnego dokumentu, podsumowującego pierwszy tydzień dyskusji - pisze włoska prasa. - Z gnoju nic się nie urodzi - gazety cytują niemieckiego biskupa. Dzienniki piszą również, iż "oliwy do ognia dolał" także arcybiskup Stanisław Gądecki.
Jak podkreślają gazety powodem coraz ostrzejszego konfliktu jest sprzeciw dużej grupy biskupów i kardynałów wobec zawartych w pierwszym sprawozdaniu z obrad głosów wyrażających uznanie dla par homoseksualnych i mówiących o potrzebie dopuszczenia rozwodników do komunii.
Jak informuje dziennik "Il Messaggero" Papież Franciszek obserwuje dyskusję w milczeniu, jednak jest zaniepokojony. Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi próbował załagodzić konflikt przypominając o naturze dokumentu i wyjaśniając, że nie został on właściwie zrozumiany, gdyż jest to jedynie synteza wypowiedzi na obradach i podstawa do dalszej dyskusji.
- Nie można zawsze pozostawać zamkniętym w swoim systemie, trzeba zawsze otwierać się na niespodzianki Boga - powiedział papież we wtorek podczas mszy w kaplicy Domu Świętej Marty.
Przewodniczący Episkopatu Polski, arcybiskup poznański Stanisław Gądecki w wywiadzie dla Radia Watykańskiego powiedział, iż w dokumencie odchodzi się od nauczania Jana Pawła II, a nawet, że widać w nim ślady anty małżeńskiej ideologii. Eksponowane są w nim trudne sytuacje, nie ma natomiast mowy w nim o "dobrych, normalnych, zwykłych rodzinach".
Synod na temat rodziny zakończy się za rok. W tekście, który wywołał poruszenie mowa jest o potrzebie nowego spojrzenia na związki osób tej samej płci. Przyznaje się również, iż istnieją rozmaite propozycje dotyczące stosunku Kościoła do rozwiedzionych żyjących w nowym związku i problemu ich przystępowania do sakramentów.
gazeta.pl
Jak informuje dziennik "Il Messaggero" Papież Franciszek obserwuje dyskusję w milczeniu, jednak jest zaniepokojony. Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi próbował załagodzić konflikt przypominając o naturze dokumentu i wyjaśniając, że nie został on właściwie zrozumiany, gdyż jest to jedynie synteza wypowiedzi na obradach i podstawa do dalszej dyskusji.
- Nie można zawsze pozostawać zamkniętym w swoim systemie, trzeba zawsze otwierać się na niespodzianki Boga - powiedział papież we wtorek podczas mszy w kaplicy Domu Świętej Marty.
Przewodniczący Episkopatu Polski, arcybiskup poznański Stanisław Gądecki w wywiadzie dla Radia Watykańskiego powiedział, iż w dokumencie odchodzi się od nauczania Jana Pawła II, a nawet, że widać w nim ślady anty małżeńskiej ideologii. Eksponowane są w nim trudne sytuacje, nie ma natomiast mowy w nim o "dobrych, normalnych, zwykłych rodzinach".
Synod na temat rodziny zakończy się za rok. W tekście, który wywołał poruszenie mowa jest o potrzebie nowego spojrzenia na związki osób tej samej płci. Przyznaje się również, iż istnieją rozmaite propozycje dotyczące stosunku Kościoła do rozwiedzionych żyjących w nowym związku i problemu ich przystępowania do sakramentów.
gazeta.pl