Śledztwo smoleńskie. "Ponownie przesłuchano rosyjskich kontrolerów"

Śledztwo smoleńskie. "Ponownie przesłuchano rosyjskich kontrolerów"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Seremet (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Andrzej Seremet, prokurator generalny, w rozmowie z TVP odniósł się do śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku.
Śledztwo wyjaśniające przyczyny katastrofy w Smoleńsku zostało przedłużone o pół roku. - Prokuratorom częściowo udało się ponownie przesłuchać kontrolerów lotu, ale jeszcze pewne działania podejmujemy, dlatego nie chciałbym ujawniać szczegółów - zaczął Seremet. Dodał, że śledztwo powinno zakończyć się w ciągu roku. - Ta perspektywa czasowa jest wyznacznikiem podjęcia czynności końcowych w tej sprawie.

- Wydaje się, że nie otrzymamy materiałów, o które wielokrotnie się zwracaliśmy, czyli dotyczące statusu lotniska i zakresu obowiązków i uprawnień osób, które tam pracowały oraz miały swój udział w sprowadzaniu tego samolotu - kontynuował. Jego zdaniem wrak Tu-154 pozostanie na razie w Smoleńsku. - Nie widzę takiego przełomu, który miałby wskazywać na to, że strona rosyjska będzie chciała nam zwrócić takie dowody rzeczowe, o które od dawna się upominamy, czyli rejestrator i wrak. Jednocześnie chcę zapewnić, że dostęp do tych materiałów Polska miała i ma oraz, że ich brak w Polsce nie hamuje śledztwa - podsumował Seremet.

TVP Info