Dwie osoby spłonęły w sobotę w samochodzie w dystrykcie Santarem, w środkowej części kraju. Oprócz tych ofiar w ostatnim tygodniu zginęły w pożarach jeszcze trzy osoby, w tym dwoje staruszków.
Ogień na terenach leśnych rozprzestrzenia się wyjątkowo szybko w związku z upalną pogodą - temperatura dochodzi do 40 stopni Celsjusza - i wiatrem przenoszącym płomienie.
Pośrednią ofiarą pożarów stał się też strażak, który zginął w wypadku wozu gaśniczego spieszącego do ognia w pobliżu Figueira de Castelo Rodrigo, ok. 300 km na północny wschód od Lizbony.
Z najgorszymi od 20 lat pożarami walczy w Portugalii około 3 tys. strażaków i 400 żołnierzy. Wspomagani są przez samoloty pożarnicze z Włoch i Maroka i 700 pojazdów gaśniczych.
Nie jest jasne jaką ogółem powierzchnię ogarnął ogień. W piątek, po trzech dniach walki ugaszono pożar, który strawił 11 tys. hektarów lasów sosnowych.
Lasy zajmują jedną trzecią powierzchni Portugalii.
rp, pap