ZDJĘCIA: RAFAŁ SIDERSKI
Balcerowicz robi partię. Podjął decyzję. To przesądzone”. SMS o takiej treści pokazuje nam polityk PO. Wiadomość dostał przed sekundą od partyjnego kolegi. Poseł przeprasza i odchodzi. Wraca po godzinie. – To ma być taki Kongres Liberalno- -Demokratyczny bis. Liberalny populizm. Partia obliczona na góra 10 proc. poparcia, zagospodarowująca tych, którzy pozostali w OFE i zwątpili w Platformę. Szykują się na wybory parlamentarne – opowiada przejęty. – A jakie to ma znaczenie? Dostanie sześć-osiem procent – bagatelizujemy sensacyjną informację. – Ale to jest nasze sześć albo osiem procent. Naszego żelaznego elektoratu. To może przesądzić, czy Ewa wygra wybory, czy nie – brzmi odpowiedź. – Ale skąd takie plotki? – dopytujemy. – Z najbliższego otoczenia Balcerowicza – ucina poseł i odchodzi.
SKRACANIE DYSTANSU
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.