- Tej płotce dorabia się płetwę rekina i zdumionej publiczności mówi się: patrzcie, oto rekin, którego żeśmy złapali - ocenił zachowanie polskich służb i władz Leszek Miller. - To jakaś hucpa po prostu - dodał.
- Największym sukcesem każdego wywiadu i kontrwywiadu jest przewerbowanie agenta, a tutaj się go po prostu demaskuje, przy czym na pierwszy rzut oka widać, że to jest jakaś płotka - ocenił szef SLD, Leszek Miller.
Były premier twierdzi, że rządowi brakowało jakiegoś "spektakularnego sukcesu" przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi - stąd nagłośnienie medialne sprawy zatrzymania dwóch mężczyzn podejrzanych o współpracę z GRU.
- Byłbym pierwszym spieszącym z gratulacjami, gdyby nasz kontrwywiad, czy wywiad, podjął grę operacyjną. Gdyby po tej płotce próbował dojść do rekina, gdyby starał się go przewerbować i gdybyśmy po kilku latach dowiedzieli się o wielkim sukcesie - ocenił Miller. - Ale tak, co to za sukces? - dodał.
Oficer wojska polskiego podejrzany o szpiegostwo został zatrzymany w środę. Tego samego dnia zatrzymano Stanisława Sz., prawnika o polskim i rosyjskim obywatelstwie. W piątek obydwaj zatrzymani zostali aresztowani na trzy miesiące. Tego samego dnia płk. Dariusz Łuczak, szef ABW, złożył raport o zatrzymaniach ws. z podejrzeniem o szpiegostwo przed sejmową komisja ds. służb specjalnych.
Marek Biernacki (PO) po zakończeniu posiedzenia komisji potwierdził, że chodzi o osoby pracujące na rzecz Rosji - dla rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Ocenił, że służby przeprowadziły operację w odpowiednim momencie, a czas zatrzymań nie był przypadkowy, lecz skoordynowany.
TVN24
Były premier twierdzi, że rządowi brakowało jakiegoś "spektakularnego sukcesu" przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi - stąd nagłośnienie medialne sprawy zatrzymania dwóch mężczyzn podejrzanych o współpracę z GRU.
- Byłbym pierwszym spieszącym z gratulacjami, gdyby nasz kontrwywiad, czy wywiad, podjął grę operacyjną. Gdyby po tej płotce próbował dojść do rekina, gdyby starał się go przewerbować i gdybyśmy po kilku latach dowiedzieli się o wielkim sukcesie - ocenił Miller. - Ale tak, co to za sukces? - dodał.
Oficer wojska polskiego podejrzany o szpiegostwo został zatrzymany w środę. Tego samego dnia zatrzymano Stanisława Sz., prawnika o polskim i rosyjskim obywatelstwie. W piątek obydwaj zatrzymani zostali aresztowani na trzy miesiące. Tego samego dnia płk. Dariusz Łuczak, szef ABW, złożył raport o zatrzymaniach ws. z podejrzeniem o szpiegostwo przed sejmową komisja ds. służb specjalnych.
Marek Biernacki (PO) po zakończeniu posiedzenia komisji potwierdził, że chodzi o osoby pracujące na rzecz Rosji - dla rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Ocenił, że służby przeprowadziły operację w odpowiednim momencie, a czas zatrzymań nie był przypadkowy, lecz skoordynowany.
TVN24