We Wrocławiu, podczas kłótni małżeńskiej mężczyzna postrzelił swoją żonę. Pomimo tego, że wezwane zostało pogotowie, kobiety nie udało się już uratować.
Mężczyzna sam zawiadomił pogotowie i policję. - Funkcjonariusze dostali informację, że w nocy z czwartku na piątek doszło do awantury w jednym z mieszkań na wrocławskim Gądowie. 54-latek postrzelił swoją żonę w brzuch - informuje Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Pogotowie zabrało kobietę do szpitala, gdzie zmarła podczas operacji.
54-latek już został zatrzymany - był już wcześniej karany za unikanie płacenia alimentów i oszustwa. Co więcej, nie posiadał pozwolenia na posiadanie broni. Mężczyzna trafił na razie do policyjnego aresztu, a sprawą zajmie się prokuratura.
TVN24
Pogotowie zabrało kobietę do szpitala, gdzie zmarła podczas operacji.
54-latek już został zatrzymany - był już wcześniej karany za unikanie płacenia alimentów i oszustwa. Co więcej, nie posiadał pozwolenia na posiadanie broni. Mężczyzna trafił na razie do policyjnego aresztu, a sprawą zajmie się prokuratura.
TVN24