Jak informuje TVN24, 4 osoby trafiły do Siemianowickiego Centrum Leczenia Oparzeń po tym, jak zostały podpalone przez pijanego 59-latka. Mężczyzna przebywa obecnie w policyjnym areszcie.
Do zdarzenia doszło podczas alkoholowej libacji w katowickiej dzielnicy Bogucice. W pewnym momencie 59-letni mężczyzna oblał współbiesiadników łatwopalną substancją i podpalił.
- Około godziny 1 w nocy otrzymaliśmy zgłoszenie. Podczas rodzinnego spotkania zakrapianego alkoholem, 59-letni mężczyzna wstał od stołu, opuścił pokój, a kiedy wrócił oblał obecne w nim osoby łatwopalną substancją i podpalił zapalniczką - relacjonuje Jacek Pytel z komendy miejskiej policji w Katowicach. - Poszkodowane osoby zostały przewiezione do szpitala w Siemianowicach - dodaje.
Trzech mężczyzn i dwie kobiety zostały przewiezione do siemianowickiej oparzeniówki. Jeden z poszkodowanych nie trafił do siemianowickiej placówki, ponieważ nie wyraził zgody na hospitalizację. Kolejny z mężczyzn opuścił szpital dzisiaj rano - wypisał się na własne życzenie.
W najcięższym stanie jest starsza kobieta, która ma poparzone 30 proc. powierzchni ciała. Młodsza ma poparzone przedramię.
59-latek został zatrzymany przez katowickich funkcjonariuszy. - Obecnie trzeźwieje w policyjnym areszcie. Kiedy dojdzie do siebie, funkcjonariusze będą mogli go przesłuchać - informuje Pytel.
TVN24
- Około godziny 1 w nocy otrzymaliśmy zgłoszenie. Podczas rodzinnego spotkania zakrapianego alkoholem, 59-letni mężczyzna wstał od stołu, opuścił pokój, a kiedy wrócił oblał obecne w nim osoby łatwopalną substancją i podpalił zapalniczką - relacjonuje Jacek Pytel z komendy miejskiej policji w Katowicach. - Poszkodowane osoby zostały przewiezione do szpitala w Siemianowicach - dodaje.
Trzech mężczyzn i dwie kobiety zostały przewiezione do siemianowickiej oparzeniówki. Jeden z poszkodowanych nie trafił do siemianowickiej placówki, ponieważ nie wyraził zgody na hospitalizację. Kolejny z mężczyzn opuścił szpital dzisiaj rano - wypisał się na własne życzenie.
W najcięższym stanie jest starsza kobieta, która ma poparzone 30 proc. powierzchni ciała. Młodsza ma poparzone przedramię.
59-latek został zatrzymany przez katowickich funkcjonariuszy. - Obecnie trzeźwieje w policyjnym areszcie. Kiedy dojdzie do siebie, funkcjonariusze będą mogli go przesłuchać - informuje Pytel.
TVN24