Rostowski: Nie zostałem szefem doradców premiera przez PSL

Rostowski: Nie zostałem szefem doradców premiera przez PSL

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Odpowiedź na to, dlaczego nie zostałem szefem doradców premiera mieści się w trzech literach… PSL. Myślę szczególnie o prezesie tej partii. Intencją pani premier było, żebym po prostu koordynował wdrażanie postanowień expose - mówi o rezygnacji premier Ewy Kopacz ze współpracy z nim Jacek Rostowski w RMF FM.
- Nie wiem, to jest raczej pytanie do nich. Mówię PSL, ale tak naprawdę myślę, że może szczególnie pan przewodniczący - tłumaczy Rostowski.

Rostowski nie ukrywa, że zdziwił się, kiedy usłyszał od prezydenta, iż nie ma doświadczenia dyplomatycznego.

- No trochę mnie zdziwiło o tyle, że brałem udział w 60 ECOFIN-ach - to są rady ministrów finansów UE. Przez te 6 lat brałem w nich udział. Na tych radach odbywa się coś, co można nazwać prawdziwą dyplomacją i prawdziwą polityką zagraniczną - negocjacje, walka o interes nasz, Polski i oczywiście umiejętność dojścia do kompromisu z naszymi partnerami. Zawsze w naszym interesie jest, aby dojść do kompromisu i żeby wspólny interes Europy zabezpieczyć, zabezpieczając przede wszystkim w ramach tego interesu interes Polski - tłumaczy.

Zdaniem Rostowskiego receptą na sukces dla Polski i dla PO będzie "praktyczny, skuteczny liberalizm".

- Nie umieliśmy ludziom powiedzieć, powinniśmy ludziom tłumaczyć, jacy liberalni byliśmy. Przed kryzysem byliśmy na 9. miejscu jeśli chodzi o najniższe opodatkowanie w Unii Europejskiej, teraz jesteśmy na 7.To jest jednak postęp - mówił.

rmf24.pl