Wrażliwość estetyczna innych obywateli – to na nią powołał się Europejski Trybunał Praw Człowieka, oddalając 28 października skargę Stephena Gougha, 55-letniego Brytyjczyka, który od lat domaga się poszanowania swojej wolności do bycia nagim, gdzie chce i kiedy chce. Nawet prawa podstawowe, takie jak wolność wyrażania opinii, podlegają „uzasadnionym i proporcjonalnym ograniczeniom”, uznał sąd. Brytyjczyk nie krył rozczarowania. – Jak rozsądny człowiek może czuć się urażony, widząc ludzkie ciało? – pytał po odczytaniu wyroku.– Nie pozostaje mi nic innego, jak dalej walczyć o swoją sprawę – skwitował. A to oznacza, że jeszcze o nim usłyszymy. W ciągu ostatnich 11 lat, odkąd zaczął pokazywać się nago, Gough był aresztowany ponad 30 razy, a za publiczne obnażanie się spędził w więzieniu łącznie sześć lat.
NAGIE POSTULATY
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.