- Rosjanie cały czas przypominają, że są mocarstwem jądrowym. Ich doktryna wojskowa przestała zakładać, że Rosja jako pierwsza nie użyje broni nuklearnej - mówił w TVN24 BiŚ Janusz Onyszkiewicz, były minister obrony narodowej. - Tam się bardzo wyraźnie mówi o tym, że taka możliwość istnieje - dodał.
- To, że Rosjanie się zbroją nie oznacza, że mają oni coraz więcej głowic jądrowych w ich arsenale. Ich ilość jest ograniczana przez umowę Rosji ze Stanami Zjednoczonymi, oczywiście jeśli chodzi o głowice strategiczne. Głowic taktycznych Rosjanie mają chyba dziesięć razy więcej niż Amerykanie - powiedział były minister, zapytany o ostatnie doniesienia dotyczące intensywnego zbrojenia się Rosjan.
Jak tłumaczył Onyszkiewicz, Rosjanie starają się cały czas przypomnieć, że są mocarstwem jądrowym i jest to też widoczne w rosyjskiej doktrynie wojskowej. - Ona (doktryna - red.) przestała zakładać, że Rosja jako pierwsza nie użyje broni jądrowej - powiedział. - Tam się bardzo wyraźnie mówi o tym, że taka możliwość istnieje. Co prawda, mówi się tam, że ich użycie będzie związane z "egzystencjalnego zagrożenia dla Rosji", ale to co jest zagrożeniem egzystencjalnym jest pojęciem bardzo płynnym. Wcześniej Rosjanie stwierdzili, że takim zagrożeniem są wydarzenia w Abchazji czy na Krymie - zaznaczył były minister.
Zapytany o to, jak w tej chwili jego zdaniem przedstawia się sytuacja w stosunkach NATO i Rosji, Onyszkiewicz odpowiedział, że "mamy teraz okres bardzo zimnego pokoju". - Czy przerodzi się to w zimną wojnę? To niewykluczone - stwierdził.
TVN24 BiŚ
Jak tłumaczył Onyszkiewicz, Rosjanie starają się cały czas przypomnieć, że są mocarstwem jądrowym i jest to też widoczne w rosyjskiej doktrynie wojskowej. - Ona (doktryna - red.) przestała zakładać, że Rosja jako pierwsza nie użyje broni jądrowej - powiedział. - Tam się bardzo wyraźnie mówi o tym, że taka możliwość istnieje. Co prawda, mówi się tam, że ich użycie będzie związane z "egzystencjalnego zagrożenia dla Rosji", ale to co jest zagrożeniem egzystencjalnym jest pojęciem bardzo płynnym. Wcześniej Rosjanie stwierdzili, że takim zagrożeniem są wydarzenia w Abchazji czy na Krymie - zaznaczył były minister.
Zapytany o to, jak w tej chwili jego zdaniem przedstawia się sytuacja w stosunkach NATO i Rosji, Onyszkiewicz odpowiedział, że "mamy teraz okres bardzo zimnego pokoju". - Czy przerodzi się to w zimną wojnę? To niewykluczone - stwierdził.
TVN24 BiŚ