Premier Kanady do Putina: Musi pan opuścić Ukrainę

Premier Kanady do Putina: Musi pan opuścić Ukrainę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Putin (fot. WOJCIECH GRZEDZINSKI / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Choć wcześniej agencja ITAR-TASS i Reuters informowały, że Władimir Putin opuści szczyt G20 wcześniej, niż planował, teraz rzecznik Kremla stwierdza, że to "całkowite głupstwo". Zaznaczył, że rozmówcy Putina podnoszą temat Ukrainy ale - jak się wyraził - "jest to zwykła rutynowa sytuacja". Na początku szczytu, w czasie powitań, premier Kanady miał "nieprzyjemnie" zwrócić się do Putina, co wywołało pogłoski, że opuści on Brisbane.
Według pierwotnych doniesień Reutersa, Putin miał zrezygnować z udziału w popołudniowej sesji roboczej szczytu, jednak nie pojawi się na miejscu, ale i odbędzie trzy robocze spotkania jutro.

O jednej, nieprzyjemnej sytuacji dotyczącej premiera Kanady, Stephena Harpera i Władimira Putina, pisał Reuters. Miał on powiedzieć, witając się z prezydentem Rosji: - A więc zdaje się, że teraz uścisnę panu dłoń, ale mam też tylko jedno do przekazania: musi pan opuścić Ukrainę.

Informację o tym zdarzeniu przekazał Reuterowi rzecznik kanadyjskiego rządu, Jason MacDonald, w e-mailu do dziennikarzy. Według MacDonalda, którego komentarz referuje agencja, "odpowiedź Putina miała nie być miła", ale - nie przytoczono jej.

Z kolei rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał agencji Interfax, iż Putin miał stwierdzić: - Niestety, to niemożliwe do wykonania, ponieważ rosyjskich żołnierzy tam nie ma" - powiedział agencji Interfax Dmitrij Pieskow.

W wypowiedzi dla innej rosyjskiej agencji - TASS, Pieskow zaprzeczył następnie, by miało dojść do wcześniejszego wyjazdu Putina. - To całkowita bzdura. Rozmówcy stale podnoszą ten temat - oświadczył rzecznik, dodając: - To zwykła rutynowa sytuacja.

Jeszcze w piątek, gdy Putin wylądował w Brisbane, na płycie lotniska czekał na niego jedynie wiceminister obrony i rosyjski ambasador w Canberze. W sobotę natomiast David Cameron w wywiadzie dla BBC i Angela Merkel ustami swego rzecznika poinformowali, że Rosję czekają kolejne sankcje, jeżeli ta nie wycofa swoich wojsk z Ukrainy.

- Jeżeli Rosja będzie nadal destabilizować sytuację na Ukrainie, a my znowu zobaczymy rosyjskie oddziały na terytorium Ukrainy, to należy się spodziewać zupełnie odmiennych relacji między Wielką Brytanią i Europą a Rosją, a co za tym idzie kolejnych sankcji - powiedział szef brytyjskiego rządu.

TVN24