Zacięta walka o fotel prezydenta Słupska. O ile Zbigniew Konwiński, poseł PO jest już pewny udziału w drugiej turze wyborów na prezydenta tego miasta, na razie nie wiadomo kto może być jego oponentem. O drugie miejsce walczy Robert Biedroń (TR) i Robert Kujawski (PiS) - różnica między tymi dwoma kandydatami to kilkanaście, maksymalnie kilkadziesiąt głosów.
Jak na razie, według nieoficjalnych danych z 60 proc. okręgów wyborczych wskazują, że Zbigniew Konwiński zdobywa 4733 głosów, Robert Biedroń 3642, a Robert Kujawski 2689 głosów.
- To może być różnica zaledwie kilkunastu, kilkudziesięciu głosów - komentuje rywalizację między Biedroniem a Kujawskim, Marcin Dadel szef słupskiej PO.
- Druga tura jest bardziej niż pewna teraz tylko kwestia z kim, jeszcze niedawno wszystko wskazywało na Roberta Biedronia. Czekamy na ostateczne wyniki, żeby potwierdzić, czy nie będzie to jednak Robert Kujawski z PiS - mówił Dadel.
TVN24
- To może być różnica zaledwie kilkunastu, kilkudziesięciu głosów - komentuje rywalizację między Biedroniem a Kujawskim, Marcin Dadel szef słupskiej PO.
- Druga tura jest bardziej niż pewna teraz tylko kwestia z kim, jeszcze niedawno wszystko wskazywało na Roberta Biedronia. Czekamy na ostateczne wyniki, żeby potwierdzić, czy nie będzie to jednak Robert Kujawski z PiS - mówił Dadel.
TVN24