31-letnia Kanadyjka o izraelskich korzeniach, Gill Rosenberg przyłączyła się do kurdyjskich bojowników, którzy walczą z Państwem Islamskim. Ostatnio, jej osoba wzbudziła spore zainteresowanie - kobieta "zniknęła" z Facebooka, gdzie umieszczała zdjęcia i relacje z frontu. Miało się to stać za sprawą porwania, którego mieli dokonać dżihadyści.
Kilka dni temu, 31-letnia Kanadyjka przestała dzielić się zdjęciami z frontu - wtedy też rozpoczęły się jej poszukiwania. Jeden z blogerów związanych z Państwem Islamskim napisał, że Gill Rosenberg mogła zostać uprowadzona przez dżihadystów, oraz, że w wyniku ataków samobójczych na Kurdów mogło zginąć wiele osób, w tym Kanadyjka.
Izraelskie media podają jednak wiadomość o porwaniu kobiety. Israel Radio, powołując się na kurdyjskie źródła twierdzi, że Rosenberg nie była na obszarze zaatakowanym przez bojowników ISIS.
Jednak Oliver Brimo, który podaje się za przyjaciela Gill Rosenberg, zapewnia na jej profilu facebookowym, że kobieta "jest bezpieczna i wszystkie podejrzenia o jej uprowadzeniu są nieprawdziwe". Informował też, że Kanadyjka znajduje się 300 km od Kobane.
tvn24.pl, Haaretz, israeli News,
Izraelskie media podają jednak wiadomość o porwaniu kobiety. Israel Radio, powołując się na kurdyjskie źródła twierdzi, że Rosenberg nie była na obszarze zaatakowanym przez bojowników ISIS.
Jednak Oliver Brimo, który podaje się za przyjaciela Gill Rosenberg, zapewnia na jej profilu facebookowym, że kobieta "jest bezpieczna i wszystkie podejrzenia o jej uprowadzeniu są nieprawdziwe". Informował też, że Kanadyjka znajduje się 300 km od Kobane.
tvn24.pl, Haaretz, israeli News,