Do niedawna każdy obywatel obcego państwa chcący otrzymać polską wizę musiał się udać do najbliższej placówki dyplomatycznej RP, wypełnić wniosek i czekać na decyzję konsula. Część polskich ambasad – placówki na Ukrainie, w Rosji i Turcji – zaczęła jednak zatrudniać zewnętrzne podmioty jako pośredników do zbierania wniosków wizowych. Ma to usprawnić pracę urzędów. Z ustaleń „Wprost” wynika, że monopol na świadczenie takich usług zdobyła zarejestrowana na Mauritiusie firma VF Worldwide Holdings. Podejrzenie korupcji przy wydawaniu wiz i gigantyczne kolejki w konsulatach sprawiły, że kilka lat temu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych zaczęto poważnie się zastanawiać nad skorzystaniem z usług pośrednika, który wziąłby na siebie przyjmowanie wniosków wizowych, szczególnie w polskich placówkach dyplomatycznych na Wschodzie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.