SZTUKA
Świat poprawiony
Wykonany z papieru szkielet z długim nosem przypomina Pinokia. Zdeformowany nos ma być wskazówką dotyczącą żydowskiej tożsamości kościotrupa. Z pracą Ereza Israeli koresponduje witający zwiedzających w Zachęcie wystawę „Postęp i higiena” model „szklanego człowieka” – eksponat drezdeńskiego Muzeum Higieny wykonany pod koniec lat 20. minionego wieku. Jego przezroczysta skóra pozwala przyjrzeć się znajdującym się wewnątrz żyłom, organom i kościom. Rozwój nauki w XX w. przynosi wiarę, że możemy się „ulepszyć”: wyeliminować choroby, niepożądane cechy fizyczne, a nawet – stworzyć czystą rasę. Holocaust często powraca w pracach belgijskiego artysty Luca Tuymansa. Niepozorny obraz sterylnej „Łazienki” to w rzeczywistości pomieszczenie do obdzierania ciała ze skóry w obozach koncentracyjnych. Tuymans maluje też portret tego, kto ludzi na ten stół posyłał – Heinricha Himmlera. Artysta unika wytykania palcami, zbrodniarz w jego wykonaniu nie ma twarzy. Bez twarzy są też hinduskie wdowy, które nie mając prawa do ponownego zawarcia małżeństwa, często żyją w nędzy, zmuszone żebrać, stają się współczesnymi ofiarami wykluczenia. Praca Santiago Sierry – ogromny mural składający się ze 146 fotografii kobiet sportretowanych od tyłu – podkreśla ich anonimowość. Ulepszać możemy się i dzisiaj, do czego nawiązuje genialna instalacja Zbigniewa Libery „Universal Penis Expander” przedstawiająca „instrukcję” procedury wydłużenia penisa. „Rzeźbienie” własnego ciała odbywa się też poprzez operacje plastyczne. A filmik artystycznego duetu Borowski & Śliwiński przywodzi na myśl tworzone w nazistowskich Niemczech wzorniki służące do identyfikowania rasy. W ciągu kilku minut w programie do obróbki grafiki można zmienić m.in. kolor skóry portretowanej osoby, wybierając go ze „Skintone chart”. Higiena (i związane z nią natręctwa) miesza się tu z lękiem przed „obcym” (choćby imigrantem), a porządek (także ten dotyczący idealnej przestrzeni miast czy całych społeczeństw) z postę- pem. Przygotowanej z typowym dla Andy Rottenberg rozmachem wystawie nie brakuje wyraźnego przesłania. Kuratorka, pokazując, do czego prowadzi poprawianie świata, uświadamia nam, że do dziś nie wyciągnęliśmy z tego wszyst- kiego wniosków.
„POSTĘP I HIGIENA”, ZACHĘTA, WARSZAWA, DO 15 LUTEGO
DVD „WPROST”
Żarty Allena
W PRZYSZŁYM TYGODNIU „Wprost” można kupić z filmem „Drobne cwaniaczki” na DVD. Mistrz komedii, Woody Allen, portretuje tym razem nie nowojorskie elity intelektualne, ale nieudolnego przestępcę, który planuje napad na bank i klasę amerykańskich nowobogackich. Ale, jak zwykle, świetnie się bawi.
TVP
Dziecięcy szał
OD TEGO TYGODNIA CO PIĄTEK telewizyjna Dwójka będzie proponować dzieciom hity światowej animacji, które ostatnio podbijają wyobraźnię najmłodszych. Wśród nich tak głośne filmy, jak „Muppety”, „Jak ukraść księżyc”, „Auta 2”, „Odlot” (pierwszy tego rodzaju tytuł, który otworzył festiwal w Cannes) czy oscarowy „Ratatuj”.
CO TYDZIEŃ W PIĄTEK, TVP 2, GODZ. 20.10
Smok patrzy na Śląsk
Nie liczcie na miłosierdzie – narrator nowej powieści Szczepana Twardocha nie jest bowiem człowiekiem, lecz tytułowym „drachem”, smokiem, wieczną istotą, po trosze znudzonym bogiem, a po trosze ziemią, która życie daje i życie pochłania. Czas nie gra dla niego roli, bo widzi wszystko naraz, co znajduje odzwierciedlenie w narracji, nieliniowej, rwanej, mieszającej porządki, epoki, indywidualne i zbiorowe losy. Ów strumień zdarzeń łatwo poddaje się jednak czytelnikowi, podobnie jak to, że mówi się tu po śląsku i niemiecku, a próżno szukać przypisów z przekładami – Twardoch prowadzi opowieść z rzadko spotykaną warsztatową maestrią, przyjmujemy więc jego warunki. Tak się składa, że po grzbiecie dracha, a także po jego kopalnianych wnętrznościach, biegają głównie Ślązacy. Powieść Twardocha to w istocie rozbudowana saga rodzinna obejmująca kilka pokoleń mieszkańców podgliwickich wsi i miasteczek, z których próbowano zrobić i Niemców, i Polaków, a tożsamościowy wybór często oznaczał wybawienie albo śmierć. Literacki koncept znakomicie napisanego „Dracha” jest jednocześnie jego słabością – zbyt szeroka perspektywa rodzi obojętność wobec ludzkich dramatów, bo czy martwią nas życiowe tragedie mrówek? Z drugiej strony: najlepsze w powieści Twardocha są dygresje, chłodny katalog namiętności, katastrof, traum, przecinających się ścieżek. Świetna jest też okrutna i piękna batalistyka – to w sumie odkrycie, że dla Śląska nie druga, ale pierwsza wojna światowa była doświadczeniem granicznym. Czemu natomiast miał służyć banalny, sentymentalny wątek współczesny, nie mam pojęcia.
Po apokalipsie
TRYLOGIA BERLIŃSKA PHILIPA KERRA wiele zawdzięcza tradycji klasycznego czarnego kryminału – jej główny bohater, Bernhard Günther, to skóra zdarta, równo po połowie, z Marlowe’a i Spade’a – ale za mroczny klimat czasów nazizmu odpowiada już sam autor. W trzecim tomie cyklu jest już po wojnie, Niemcy to okupowany przez aliantów dymiący stos ruin, a Günther przyjmuje pewne delikatne zlecenie w Wiedniu, pakując się w sam środek szpiegowskiej intrygi. Smolistym, cynicznym humorem ta powieść mogłaby obdzielić dziesiątki innych.
PHILIP KERR, „NIEMIECKIE REQUIEM”, PRZEŁ. BARBARA KOPEĆ-UMIASTOWSKA, W.A.B. 2014
Zbyt głośno
TRZEBA SPOREJ DOZY BEZCZEL- NOŚCI, żeby napisać taką powieść jak „Cisza w Pradze” – jej schemat wydaje się zgrany do cna. Rudiš bierze czwórkę ludzi na różne sposoby zagubionych we współczesności, we własnym życiu, w zadeptanej przez turystów czeskiej metropolii, a potem po prostu puszcza narracyjną maszynerię w ruch, obser- wując ich rosnącą frustrację. Tym bardziej zaskakujący okazuje się efekt: delikatna, liryczna, czuła proza, która próbuje zrozumieć, dlaczego w świecie manny spadającej z nieba wciąż jesteśmy tacy nieszczęśliwi.
JAROSLAV RUDIŠ, „CISZA W PRADZE”, PRZEŁ. KATARZYNA DUDZIC, CZESKIE KLIMATY 2014
Top 10 książka
1. „Zniszcz ten dziennik”
Keri Smith
K.E. LIBER
2. „Bridget Jones. Szalejąc za facetem”
Helen Fielding
ZYSK I S-KA
3. „Przebudzenie”
Stephen King
PRÓSZYŃSKI MEDIA
4. „Gniew”
Zygmunt Miłoszewski
W.A.B.
5. „Księgi Jakubowe”
Olga Tokarczuk
WYDAWNICTWO LITERACKIE
6. „Wójt. Jedziemy z frajerami. Całe moje życie”
Janusz Wójcik, Przemysław Ofiara
SQN
7. „Świat według Clarksona. Część 5. Przecież nie proszę o wiele...”
Jeremy Clarkson
INSIGNIS
8. „Nieproszony gość”
Charlotte Link
SONIA DRAGA
9. „Gwiazd naszych wina”
John Green
BUKOWY LAS
10. „Wnuczka do orzechów”
Małgorzata Musierowicz
AKAPIT PRESS
DANE POCHODZĄZ SALONÓW SIECI EMPIK
Kopia mistrza
COVEROWANIE MCCARTNEYA TO ZABIEG ryzykowny, jeśli nie skazany na porażkę. Chyba że jest się Bobem Dylanem czy Williem Nelsonem. Bo już Billy Joel (!) to cień oryginału. Na płytach 34 utwory wykonuje prawdopodobnie najbardziej utytułowany, eklektyczny zestaw. Najsłynniejsze kompozycje to trudno ulepszalne ikony, ale wystarczy sięgnąć głębiej, jak Brian Wilson, i efekty są znakomite. W każdym razie jest z czego wybierać.
„THE ART OF MCCARTNEY”, MYSTIC
Niezniszczalni
NIEMAL W MOMENCIE wydania płyty zespół dopadły zawirowania personalne. Ale o dziwo, jak na skład grający to samo od kilkudziesięciu lat i mimo przewidywalnej formuły, album brzmi świeżo i mocniej sięga do korzeni bluesa i rocka niż jego często popowi poprzednicy. AC/DC wydają się niezniszczalni. Chyba nawet, o zgrozo, bardziej niż The Rolling Stones. Krótkie spodnie wyraźnie odejmują lat.
AC/DC, „ROCK OR BUST”, SONY
Duchy piwnicy
Już za sam pomysł, że do Krakowa (opisywanego przecież tyle razy!) duchowo należą też jego okryte tajemnicą okolice, należy się Grzegorzowi co najmniej herbata w Jamie Michalika. Od pierwszych nut wprowadza nas on w specyficzny nastrój wczesnozimowego zmierzchu. I zaprasza w podróż z zamkniętymi oczami, najlepiej w dobrych słuchawkach. Jest w tych wędrówkach (zauważmy, że zawsze DO ukochanego miasta) coś z ducha Piwnicy pod Baranami, w okolicznych zamkach wystawiającej swoje bale, choć szczegółowa, dość niezwykła geneza powstania projektu jest przecież inna. Ten album to trochę słuchowisko, trochę zbiór przypowieści, trochę – o dziwo – jakby protoplasta audio booka. Oddając prawie w całości warstwę tekstową krakowskiemu krajanowi Bronisławowi Majowi, Grzegorz jest tu bardziej narratorem i komentatorem. Motyw aptekarzowej poetyckim czarnym humorem nawiązuje do Młynarskiego czy Przybory, pięknie w samym środku opowieści dodając jej lekkości. Zresztą i sam Grzegorz zdaje się na jednym ze zdjęć interesować tętnicą swojej białej damy z całej opowieści – Doroty Miśkiewicz – niczym wampir Kazimierza Wiśniaka. Pięknego klasycznego finału nie zdradzę – dojdźcie tam już sami. Starej Piwnicy pod Baranami już nie ma. Stary Kraków coraz szybciej znika. Pozostał tylko Grzegorz. Dobrze, że jest.
GRZEGORZ TURNAU, „7 WIDOKÓW W DRODZE DO KRAKOWA”, MYSTIC
Top 10 muzyka
1. „Empik Jazz Club: The Very Best of Leszek Możdżer”
Leszek Możdżer
MAGIC RECORDS/UNIVERSAL MUSIC PL
2. „Scarlett”
LemON
JAKE VISION/POMATON/WARNER MUSIC PL
3. „The Endless River”
Pink Floyd
WARNER MUSIC/WARNER MUSIC PL
4. „Migracje”
Mela Koteluk
POMATON/WARNER MUSIC PL
5. „Mini World”
Indila
OTHER POP/UNIVERSAL MUSIC PL
6. „Pop & Roll”
Dawid Kwiatkowski
MY MUSIC
7. „Four”
One Direction
SONY MUSIC PL
8. „Koncert kolęd i pastorałek w bazylice jasnogórskiej”
Golec uOrkiestra
GOLEC FABRYKA/WARNER MUSIC PL
9. „Mental House”
Afromental
AFROMENTAL/POMATON/WARNER MUSIC PL
10. „Labirynt Babel”
B.O.K.
APTAUN/OLESIEJUK
DANE WEDŁUG OFICJALNEJ LISTY SPRZEDAŻY DOTYCZĄ OKRESU 24-30.11.2014
Zgryźliwy tetryk
Bill Murray na lichej ławeczce, śpiewający z papierosem w ustach „Shelter from the Storm” Boba Dylana. Ten obrazek zostaje w pamięci z „Mów mi Vincent”. Theodore Melfi opowiada historię podstarzałego, zgryźliwego faceta tonącego w długach, alkoholu i emocjonalnym letargu. Przypadkiem zaczyna się zajmować synem sąsiadki. Między dzieckiem a mężczyzną nawiązuje się więź. Reżyser robi film bardzo amerykański, według zasady „wzruszać i śmieszyć”. Powoli odkrywa biografię odpychającego rencisty i odnajduje w nim skrywane uczucia. Drażni morał wypowiedziany wprost, nieustanne stawianie kropki nad i, przywiązanie reżysera do schematu. Ale są momenty, kiedy filmowe triki działają. Głównie dzięki perfekcyjnemu w takich rolach Billowi Murrayowi i zabawnym dialogom. „Mów mi Vincent” nie zapisze się w annałach światowej kinematografii. Ale takie przeciętne kino jest potrzebne. Familijne, z uproszczonym, ale przekonującym obyczajowym obrazkiem w tle. Rozbite rodziny, samotne matki, zgorzkniali renciści, imigranci. To dzisiejsze amerykańskieprzedmieścia. W „Mów mi Vincent” pokazane z ciepłem i urokiem.
„MÓW MI VINCENT”, REŻ. THEODORE MELFI, FORUM FILM POLAND
Na uchodźstwie
TYTUŁOWE „MACONDO” TO OBÓZ DLA UCHODŹCÓW NA PRZEDMIEŚCIACH WIEDNIA. Tam mieszka z matką i dwiema siostrami Ramisan, 11-letni emigrant z Czeczenii. Chłopiec musi dać sobie radę ze śmiercią ojca i z odnalezieniem się w nowym świecie. Ale również z mentalnością, jaką wywiózł z rodzinnego kraju, i zazdrością o matkę. Debiut Sudabeh Mortezai to skromny, niemal paradokumentalny film o dojrzewaniu i trudnej asymilacji emigrantów w innym świecie.
„MACONDO”, REŻ. SUDABEH MORTEZAI, VIVARTO
Bez biografii
BERTRAND BONELLO NIE TWORZY BIOGRAFICZNEJ HAGIOGRAFII.
Jego „Saint Laurent” to ostry obraz świata mody. Francuski reżyser pokazuję dekadę z życia YSL, od połowy lat 60. Odtwarza realia epoki, ale przede wszystkim portretuje geniusza odciętego od rzeczywistości, kompletnie zagubionego. Narkotyczne eskapady, orgie i kaprysy designera tylko wzmagają poczucie wszechobecnej pustki. To film o wrażliwości, depresji, ale i odrealnieniu. I to w czasach, które na trwałe zmieniły mentalność Europy.
„SAINT LAURENT”, REŻ. BERTRAND BONELLO, VUE MOVIE DISTRIBUTION
Top 10 film
1. „Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1”
reż. Francis Lawrence
FORUM FILM POLAND
2. „Wielka szóstka”
reż. Don Hall, Chris Williams
DISNEY
3. „Bogowie”
reż. Łukasz Palkowski
NEXT FILM
4. „Szefowie wrogowie 2”
reż. Sean Anders
WARNER BROS
5. „Siedmiu krasnoludków ratuje Śpiącą Królewnę”
reż. Boris Aljinovic, Harald Siepermann
KINO ŚWIAT
6. „Głupi i głupszy bardziej”
reż. Bobby Farrelly, Peter Farrelly
MONOLITH FILMS
7. „Interstellar”
reż. Christopher Nolan
WARNER BROS
8. „Piorun i magiczny dom”
reż. Jeremy Degruson, Ben Stassen
VUE MOVIE DISTRIBUTION
9. „Dzień dobry, kocham cię!”
reż. Ryszard Zatorski
KINO ŚWIAT
10. „Za jakie grzechy, dobry Boże?”
reż. Philippe de Chauveron
GUTEK FILM
DANE WEDŁUG STATYSTYK MULTIKINA DOTYCZĄ OKRESU 26-30.11.2014
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.