Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak oświadczył, że jego ugrupowanie będzie domagać się usunięcia Radosława Sikorskiego ze stanowiska marszałka Sejmu.
Zdaniem Błaszczaka Sikorski stracił wiarygodność, w związku z tym nie powinien zajmować się audytem służbowych wyjazdów posłów. – Afera Sikorskiego - tak należy nazwać to, co napisali dziennikarze. Zwróciłem się na piśmie do pani premier Kopacz, by wyrzuciła z PO pana Sikorskiego i żeby w konsekwencji przestał być marszałkiem Sejmu. Ktoś taki nie powinien być marszałkiem.
– Wygląda na to, że Sikorski sam zaczerpnął z kasy państwowej pieniądze, mając możliwości do korzystania z samochodu i 24 godzinnej ochrony BOR. Marszałek powinien stać ponad wszelkimi wątpliwościami. Mamy do czynienia z testem. Mówimy pani Kopacz: sprawdzam. Zobaczymy, jakie standardy obowiązują. PiS żegna się z tymi, którzy naruszają zasady – podsumował Błaszczak.
TVN 24
– Wygląda na to, że Sikorski sam zaczerpnął z kasy państwowej pieniądze, mając możliwości do korzystania z samochodu i 24 godzinnej ochrony BOR. Marszałek powinien stać ponad wszelkimi wątpliwościami. Mamy do czynienia z testem. Mówimy pani Kopacz: sprawdzam. Zobaczymy, jakie standardy obowiązują. PiS żegna się z tymi, którzy naruszają zasady – podsumował Błaszczak.
TVN 24